28-06-2018, 08:21
Szkolenie. Ja ze swoimi nie jeździłem na rowerze. Spacerowałem lub biegłem. A pies spacerował lub biegł przy mojej lewej nodze (bez różnicy - na smyczy czy bez). Żadnego stawania, wąchania czy obsikiwania podczas tej aktywności (były to też psy, nie suczki).
Na wąchania i obsikiwania był czas, gdy padała odpowiednia komenda, która ''dawała'' psu całkowitą (niemal) swobodę.
-------------------------------------------
https://gameoflife-nextround.blogspot.com
Na wąchania i obsikiwania był czas, gdy padała odpowiednia komenda, która ''dawała'' psu całkowitą (niemal) swobodę.
-------------------------------------------
https://gameoflife-nextround.blogspot.com