04-01-2018, 12:03
Ja absolutnie nie neguję faktu przemakania membran. Ani też istoty czasu wystawienia na działanie deszczu.
Jest jednak tak, że ludzie bardzo często oskarżają membrany 2,5L o to że te przemakają nie zdając sobie sprawy, jak dużo wody potrafią wyprodukować w wysiłku i z tego, że w deszczu CAŁA ta woda pozostaje pod kurtką. Nawet przecież w suchych warunkach, przy odpowiednio dużym natężeniu wysiłku membrana 2,5L i wszystko pod nią potrafią być całkowicie zmoczone. Gdyby wtedy choćby mżawka padała, wielu uznałoby, że to przemoczenie.
W deszczu, jeśli materiał zewnętrzny namoknie szybko - niemal natychmiast robi się mokro pod laminatem 2,5L. Im większy wysiłek, tym szybciej. Co ciekawe nigdy nie ''przemokła'' mi kurtka membranowa w mieście mimo niekiedy długiego wystawienia na opady. W mieście za mało się pocę :). W górach używając Paclite wielokrotnie myślałem, że laminat puścił.
Jeśli jednak czuć, że woda, zimna woda spływa po ramionach, nogach, czy gdzieś tam w innym miejscu, to znak że woda jest z zewnątrz. Każda membrana ma swoje granice i potrafi przemoknąć, szczególnie w miejscach, gdzie coś dodatkowo wciera wodę w materiał.
Test pod prysznicem z wszystkimi swoimi wadami daje jakiś pogląd na to, czy szwy są nadal szczelne i czy sam laminat nie puszcza wody, choćby przez uszkodzenia. Słowem, czy działa należycie.
Bo to, że w pewnych warunkach przemoknie to oczywiste. Parafrazując klasyka - każdy ma swoje ograniczenia. Przemoknąć może każda membrana.
-------------------------------------------
cześć i czołem
Jest jednak tak, że ludzie bardzo często oskarżają membrany 2,5L o to że te przemakają nie zdając sobie sprawy, jak dużo wody potrafią wyprodukować w wysiłku i z tego, że w deszczu CAŁA ta woda pozostaje pod kurtką. Nawet przecież w suchych warunkach, przy odpowiednio dużym natężeniu wysiłku membrana 2,5L i wszystko pod nią potrafią być całkowicie zmoczone. Gdyby wtedy choćby mżawka padała, wielu uznałoby, że to przemoczenie.
W deszczu, jeśli materiał zewnętrzny namoknie szybko - niemal natychmiast robi się mokro pod laminatem 2,5L. Im większy wysiłek, tym szybciej. Co ciekawe nigdy nie ''przemokła'' mi kurtka membranowa w mieście mimo niekiedy długiego wystawienia na opady. W mieście za mało się pocę :). W górach używając Paclite wielokrotnie myślałem, że laminat puścił.
Jeśli jednak czuć, że woda, zimna woda spływa po ramionach, nogach, czy gdzieś tam w innym miejscu, to znak że woda jest z zewnątrz. Każda membrana ma swoje granice i potrafi przemoknąć, szczególnie w miejscach, gdzie coś dodatkowo wciera wodę w materiał.
Test pod prysznicem z wszystkimi swoimi wadami daje jakiś pogląd na to, czy szwy są nadal szczelne i czy sam laminat nie puszcza wody, choćby przez uszkodzenia. Słowem, czy działa należycie.
Bo to, że w pewnych warunkach przemoknie to oczywiste. Parafrazując klasyka - każdy ma swoje ograniczenia. Przemoknąć może każda membrana.
-------------------------------------------
cześć i czołem