26-04-2017, 06:59
Maykel: co to za obóz?
Moje dzieci jadąc na obóz letni sportowo-wodniacki, gdzie mają pływanie, ratownictwo, ale też ogólnie turystykę typu rowery, kajaki, geocaching biorą torbę sportową, lub walizkę z ubraniami, która zostaje na kwaterze. Do tego biorą plecaczek 10-15 l Quechua (cena poniżej 30 zł). Do plecaczka zmieści się picie, jakieś jedzenie, RainCut, portfel. Organizatorzy na spotkaniu przed-obozowym tak doradzają i to się u nas sprawdza. Ale to na te jednodniowe wycieczki rowerowe, kajakowe, czy ogólnie wyjście z ''dziczy'' do sklepu. Dłuższe wędrówki, to tylko z rodziną, a to znaczy, że małe dzieci noszą jeszcze mniej, niż na tych wycieczkach (ukłon w stronę ''m'', bo głównie chodzi o misiaka do spania i jakieś zabawki do schroniska), a i tak po jakimś czasie plecaczek jest troczony do plecaka taty :-)
-------------------------------------------
https://picasaweb.google.com/101891368622172825085
Moje dzieci jadąc na obóz letni sportowo-wodniacki, gdzie mają pływanie, ratownictwo, ale też ogólnie turystykę typu rowery, kajaki, geocaching biorą torbę sportową, lub walizkę z ubraniami, która zostaje na kwaterze. Do tego biorą plecaczek 10-15 l Quechua (cena poniżej 30 zł). Do plecaczka zmieści się picie, jakieś jedzenie, RainCut, portfel. Organizatorzy na spotkaniu przed-obozowym tak doradzają i to się u nas sprawdza. Ale to na te jednodniowe wycieczki rowerowe, kajakowe, czy ogólnie wyjście z ''dziczy'' do sklepu. Dłuższe wędrówki, to tylko z rodziną, a to znaczy, że małe dzieci noszą jeszcze mniej, niż na tych wycieczkach (ukłon w stronę ''m'', bo głównie chodzi o misiaka do spania i jakieś zabawki do schroniska), a i tak po jakimś czasie plecaczek jest troczony do plecaka taty :-)
-------------------------------------------
https://picasaweb.google.com/101891368622172825085