09-01-2017, 22:29
Mam Yukony od chyba 10 lat, otok trzyma, podeszwę wymieniłem początkiem ub. roku we friction w krk. Ponadto, również wtedy u zwykłego szewca została naklejona łata skórzana na zapiętku, bo cielaczek wewnątrz popękał. Ale przyznaję, że buty były głownie używane na irlandzkich torfowiskach/bagnach, ale także na tatrzańskiej skale. Do tej pory nie mogę narzekać, mam nadzieję, że jeszcze dobrych parę lat wytrzymają. Może jakość produkcji spadła u Hanwaga w ciągu ostatnich lat?