02-08-2016, 19:18
Pawle,
Moja droga małżonka miała ostatnio okazję siorbać wodę z bukłaczka, twierdziła że zalatuje jakąś sztucznością. Ja osobiście nic takiego nie zaobserwowałem..nie wiem, może mam inny smak..
Co do usuwania resztek płynów, jak wiemy można kupić dedykowany zestaw do czyszczenia, ale moim zdaniem to już zbytek. Ja zwyczajnie płuczę worek, przedmuchuie rurkę i odwieszam na 1 dzień. Pozostałą resztę wody 'wsiąkam' w papierowy ręcznik kuchenny, Osprey otwór wlewu ma dość spory, dłoń mi wejdzie. Po 2 latach takiego traktowania nie zaobserwowałem żadnego grzyba etc.
Moja droga małżonka miała ostatnio okazję siorbać wodę z bukłaczka, twierdziła że zalatuje jakąś sztucznością. Ja osobiście nic takiego nie zaobserwowałem..nie wiem, może mam inny smak..
Co do usuwania resztek płynów, jak wiemy można kupić dedykowany zestaw do czyszczenia, ale moim zdaniem to już zbytek. Ja zwyczajnie płuczę worek, przedmuchuie rurkę i odwieszam na 1 dzień. Pozostałą resztę wody 'wsiąkam' w papierowy ręcznik kuchenny, Osprey otwór wlewu ma dość spory, dłoń mi wejdzie. Po 2 latach takiego traktowania nie zaobserwowałem żadnego grzyba etc.