30-07-2015, 08:56
Hej,
(może do działu śpiworów?). W górach byłem nie raz, nie dwa, ale wciąż nurtuje mnie pytanie w jaki sposób najlepiej ogrzać się w nocy w namiocie, w momencie gdy bielizna (wraz z kalesonami)+śpiwór nie wystarcza. Od starych Indian dawno temu zasłyszałem i sam sprawdziłem, że zamiast ubierania się lepiej sprawdza się przykrywanie śpiwora (na przykład kurtką). Moje pytanie brzmi: jaki jest Waszym zdaniem najbardziej ekonomiczny (wagowo) sposób ocieplenia się w zimną sierpniową noc? Mam śpiwór tylko na +3 stopnie i obawiam się, że w Beskidach może czasem nie wystarczyć śpiąc gdzieś wyżej w sierpniu. Dlatego rozważam następujące opcje:
* wzięcie lekkiego turystycznego kocyka do przykrycia
* zabranie dodatkowego prostokątnego śpiworka (+600-700g)
* wzięcie specjalnie na noc grubego merynosa (Devold, bodaj 250 z długim rękawem)
* poleganie jedynie na przykryciu śpiwora nocą kurtką/softshellem i liczenie na to, że nie zmarznę ;).
Śpię na NeoAir Xlite Large (460g) i alu matką pod spodem (115g - jako zabezpieczenie przed przebiciem + dodatkowa izolacja termiczna). Warto dodać, że będę spał pod tarptentem - z doświadczenia wiem, że jednak jest w nim zauważalnie chłodniej, niż w tradycyjnym namiocie.
Jakie jest Wasze doświadczenie (oprócz zabrania cieplejszego śpiwora :P)? Byłbym wdzięczny za rady.
-------------------------------------------
Oskar
(może do działu śpiworów?). W górach byłem nie raz, nie dwa, ale wciąż nurtuje mnie pytanie w jaki sposób najlepiej ogrzać się w nocy w namiocie, w momencie gdy bielizna (wraz z kalesonami)+śpiwór nie wystarcza. Od starych Indian dawno temu zasłyszałem i sam sprawdziłem, że zamiast ubierania się lepiej sprawdza się przykrywanie śpiwora (na przykład kurtką). Moje pytanie brzmi: jaki jest Waszym zdaniem najbardziej ekonomiczny (wagowo) sposób ocieplenia się w zimną sierpniową noc? Mam śpiwór tylko na +3 stopnie i obawiam się, że w Beskidach może czasem nie wystarczyć śpiąc gdzieś wyżej w sierpniu. Dlatego rozważam następujące opcje:
* wzięcie lekkiego turystycznego kocyka do przykrycia
* zabranie dodatkowego prostokątnego śpiworka (+600-700g)
* wzięcie specjalnie na noc grubego merynosa (Devold, bodaj 250 z długim rękawem)
* poleganie jedynie na przykryciu śpiwora nocą kurtką/softshellem i liczenie na to, że nie zmarznę ;).
Śpię na NeoAir Xlite Large (460g) i alu matką pod spodem (115g - jako zabezpieczenie przed przebiciem + dodatkowa izolacja termiczna). Warto dodać, że będę spał pod tarptentem - z doświadczenia wiem, że jednak jest w nim zauważalnie chłodniej, niż w tradycyjnym namiocie.
Jakie jest Wasze doświadczenie (oprócz zabrania cieplejszego śpiwora :P)? Byłbym wdzięczny za rady.
-------------------------------------------
Oskar