29-07-2015, 15:47
A propos odczuwania temperatur. Czynników decydujących o aktualnym odczuciu może być milionpińcet. Sam byłem zszokowany, gdy zeszłego lata po jednym dniu marszu po nizinach było mi ciepło w +3, a następnej nocy w +10 marzłem. Warunki atmosferyczne z niezauważalną różnicą. Drugiej nocy byłem zmęczony o 1 dzień więcej. Czyżby to to?