19-01-2015, 16:13
rdk
Jeśli niemal każda bielizna jest dual layer to podkreślanie tego jako cechy unikalnej, innowacyjnej itd jest chłytem, tym bardziej, jeśli w nazwie jest błąd logiczny bo lajerów nie ma - ale mniejsza o to.
Co do drugiej kwestii - pot wydostaje się z ciała w formie płynnej, dopiero potem może odparować. Jeśli nie masz na sobie bielizny, albo jest ona zbyt luźna, tworzą się krople, które spływają ci po plecach w gacie. Zadaniem bielizny jest ''wchłonąć'' pot (a właściwie przejąć jako, że bielizna ma być hydrofobowa), rozprowadzić go po powierzchni włókien (zwiększając tym samym powierzchnie parowania) i bez obniżanie jego temperatury (a więc bez obniżania temperatury skóry) doprowadzić do odparowania.
dygresja - tu możesz zapytać ''jak to bez obniżania, skoro pocimy się, żeby ochłodzić''. Ano racja, tylko, że chodzi o regulację wewnętrznej temp organizmu, nie skóry bo to powoduje dyskomfort. koniec dygresji
Dobra warstwa pośrednia jak choćby polartec classic ma włókna zasadniczo ułożone pod kątem prostym do powierzchni skóry a ma to pomóc w transportowaniu (a właściwie nie utrudniać tego transportowania) wilgoci w formie gazowej na zewnątrz. Zwróć uwagę jak działa polar w zimny dzień - jak się spocisz to na powierzchni osadza się szron a wnętrze jest suche. To dlatego, że dopiero po zewnętrznej stronie temp spada na tyle nisko, że znowu pot zmienia stan skupienia - tym razem w stały.
Ponieważ funkcje tych dwu warstw są tak odmienne, więc przewaga cieńkiej bielizny nie znika po dołożeniu warstwy pośredniej.
---
Edytowany: 2015-01-19 16:14:20
-------------------------------------------
m
Jeśli niemal każda bielizna jest dual layer to podkreślanie tego jako cechy unikalnej, innowacyjnej itd jest chłytem, tym bardziej, jeśli w nazwie jest błąd logiczny bo lajerów nie ma - ale mniejsza o to.
Co do drugiej kwestii - pot wydostaje się z ciała w formie płynnej, dopiero potem może odparować. Jeśli nie masz na sobie bielizny, albo jest ona zbyt luźna, tworzą się krople, które spływają ci po plecach w gacie. Zadaniem bielizny jest ''wchłonąć'' pot (a właściwie przejąć jako, że bielizna ma być hydrofobowa), rozprowadzić go po powierzchni włókien (zwiększając tym samym powierzchnie parowania) i bez obniżanie jego temperatury (a więc bez obniżania temperatury skóry) doprowadzić do odparowania.
dygresja - tu możesz zapytać ''jak to bez obniżania, skoro pocimy się, żeby ochłodzić''. Ano racja, tylko, że chodzi o regulację wewnętrznej temp organizmu, nie skóry bo to powoduje dyskomfort. koniec dygresji
Dobra warstwa pośrednia jak choćby polartec classic ma włókna zasadniczo ułożone pod kątem prostym do powierzchni skóry a ma to pomóc w transportowaniu (a właściwie nie utrudniać tego transportowania) wilgoci w formie gazowej na zewnątrz. Zwróć uwagę jak działa polar w zimny dzień - jak się spocisz to na powierzchni osadza się szron a wnętrze jest suche. To dlatego, że dopiero po zewnętrznej stronie temp spada na tyle nisko, że znowu pot zmienia stan skupienia - tym razem w stały.
Ponieważ funkcje tych dwu warstw są tak odmienne, więc przewaga cieńkiej bielizny nie znika po dołożeniu warstwy pośredniej.
---
Edytowany: 2015-01-19 16:14:20
-------------------------------------------
m