18-01-2015, 16:58
radziq - rozpisałeś się a nic nie napisałeś poza tym, że masz rację i już.
Nie wiem jakie mięsiste rozwiązanie opisałeś, pisałeś tylko o mięsistym i tyle.
Opisałem Ci moje doświadczenie i prawdopodone wyjaśnienie. Możliwe, że pocisz się mnie lub używasz w mniej wymagających tego warunkach dlatego też podkreśliłem, że chodzi o radzenie sobie bielizny z dużą ilością potu.
Niestety z ''argumentami'' typu: ''nie bo nie'' albo ''nie masz racji bo ja mam rację a obaj nie możemy jej mieć'' czy ''mojsza racja jest bardziej mojsza'' nie mogę dyskutować bo oczywiście twojsze argumenty są bardziej twojsze niż moje więc i lepiej Cię przekonują ;)
Niemniej zgodnie z prośbą podaję kilka przykładów, które w kontekście naszej wymiany zdań przychodzą mi do głowy:
grubsza dzianina:
Power dry Mount&Wave model bodaj long coś tam (nie golfik, koszulka)
Mountain Equipment, pewnie Crux Tee
Quechua - tshirt z niebieskiej linii
Artengo 700 - koszulka polo
cieńka
himal sport - brak nazwy modelu, koszulka z polipropyleniu i 2 pary kaleson (1 poli i 1 coolmax)
kalesony letni pilota 506/MON (tu kiepskie dopasowanie, ale i tak nieźle działa dzięki niedużej grubości)
koszula rowerowa B'Twin
To kilka przykładów (niestety w większości nieprodukowanych). Jak widzisz są i drogie rzeczy i tanie i np cieńki B'twin działa niebo lepiej niż drogi ME.
Jeśli jesteś skory do eksperymentowania to na aktualną i zimniejszą pogodę i tak za najlepszą uważam bieliznę polipropylenową/Meralkon, siatkową brynje (np Super Thermo Zip Polo Shirt). Dzięki siatce wilgoć odparowywuje bezpośrednio ze skóry (oczka), nigdzie nie jest kumulowana jak w mięsistej bieliźnie. Komfort jest nieporównywalny a ciepłota jak w grubej bieliźnie (sznurki).
-------------------------------------------
m
Nie wiem jakie mięsiste rozwiązanie opisałeś, pisałeś tylko o mięsistym i tyle.
Opisałem Ci moje doświadczenie i prawdopodone wyjaśnienie. Możliwe, że pocisz się mnie lub używasz w mniej wymagających tego warunkach dlatego też podkreśliłem, że chodzi o radzenie sobie bielizny z dużą ilością potu.
Niestety z ''argumentami'' typu: ''nie bo nie'' albo ''nie masz racji bo ja mam rację a obaj nie możemy jej mieć'' czy ''mojsza racja jest bardziej mojsza'' nie mogę dyskutować bo oczywiście twojsze argumenty są bardziej twojsze niż moje więc i lepiej Cię przekonują ;)
Niemniej zgodnie z prośbą podaję kilka przykładów, które w kontekście naszej wymiany zdań przychodzą mi do głowy:
grubsza dzianina:
Power dry Mount&Wave model bodaj long coś tam (nie golfik, koszulka)
Mountain Equipment, pewnie Crux Tee
Quechua - tshirt z niebieskiej linii
Artengo 700 - koszulka polo
cieńka
himal sport - brak nazwy modelu, koszulka z polipropyleniu i 2 pary kaleson (1 poli i 1 coolmax)
kalesony letni pilota 506/MON (tu kiepskie dopasowanie, ale i tak nieźle działa dzięki niedużej grubości)
koszula rowerowa B'Twin
To kilka przykładów (niestety w większości nieprodukowanych). Jak widzisz są i drogie rzeczy i tanie i np cieńki B'twin działa niebo lepiej niż drogi ME.
Jeśli jesteś skory do eksperymentowania to na aktualną i zimniejszą pogodę i tak za najlepszą uważam bieliznę polipropylenową/Meralkon, siatkową brynje (np Super Thermo Zip Polo Shirt). Dzięki siatce wilgoć odparowywuje bezpośrednio ze skóry (oczka), nigdzie nie jest kumulowana jak w mięsistej bieliźnie. Komfort jest nieporównywalny a ciepłota jak w grubej bieliźnie (sznurki).
-------------------------------------------
m