18-01-2015, 11:26
właśnie na tym polega sztuczka, że cieńszy materiał nie magazynuje wilgoci i schnie znacznie szybciej. Mam np dość mięsistego power dry'a i przepocony działa jak bawełniany kompres. Cieńsze dzianiny potrafią w tych samych warunkach na odparowanie. Pot nie jest odsuwany od skóry gdzie przez niższą temp wolniej paruje, tylko od razu, niemal z powierzchni rozgrzanej skóry odparowywuje.
(poza tym co oczywiste znacznie szybciej schnie na sznurku, w namiocie itp..)
Inną kategorią są dwuwarstwowe dzianiny gdzie zewnętrzna warstwa jest z innego surowca i ma intencjonalnie chłonąć pot i odsuwać go od skóry. Tylko, że takie dzianiny poleca się przy niższej intensywności wysiłku (przez tą chłonącą warstwę) - daje wyższy komfort przy mniejszej ilości potu, ale jak już ''wypełni się'' pojemność tej chłonącej warstwy to kaszana.
I tu pojawia się hybryda - ba tak w kontekście tej dwuwarstwowości nazwałbym power stretch. Niby surowiec jest bardziej jednolity, ale przez to, że wewnętrzna strona ma strukturę polara a zewnętrzna tkaniny to działa poniekąd podobnie. Nieraz obserwowałem, że zewnętrze jest mokre a wnętrze niemal suche. Tylko znowu zewnętrzna, mokra warstwa jest chłodniejsza więc dłużej utrzymuje wilgoć. Niby komfort jest wysoki przez to, ale i koszulka trudniej schnie np na biwaku na grzbiecie. Ale to tylko dygresja była i wyjątek. Generalnie nadal podtrzymuję, że cieńsza koszulka odprowadza pot lepiej, chyba, że ktoś się poci mało i/lub używa jest przy niskiej aktywności. Być może po prostu nie pocisz się tak bardzo, więc i inne podobne dzianiny inaczej u ciebie funkcjonują.
-------------------------------------------
m
(poza tym co oczywiste znacznie szybciej schnie na sznurku, w namiocie itp..)
Inną kategorią są dwuwarstwowe dzianiny gdzie zewnętrzna warstwa jest z innego surowca i ma intencjonalnie chłonąć pot i odsuwać go od skóry. Tylko, że takie dzianiny poleca się przy niższej intensywności wysiłku (przez tą chłonącą warstwę) - daje wyższy komfort przy mniejszej ilości potu, ale jak już ''wypełni się'' pojemność tej chłonącej warstwy to kaszana.
I tu pojawia się hybryda - ba tak w kontekście tej dwuwarstwowości nazwałbym power stretch. Niby surowiec jest bardziej jednolity, ale przez to, że wewnętrzna strona ma strukturę polara a zewnętrzna tkaniny to działa poniekąd podobnie. Nieraz obserwowałem, że zewnętrze jest mokre a wnętrze niemal suche. Tylko znowu zewnętrzna, mokra warstwa jest chłodniejsza więc dłużej utrzymuje wilgoć. Niby komfort jest wysoki przez to, ale i koszulka trudniej schnie np na biwaku na grzbiecie. Ale to tylko dygresja była i wyjątek. Generalnie nadal podtrzymuję, że cieńsza koszulka odprowadza pot lepiej, chyba, że ktoś się poci mało i/lub używa jest przy niskiej aktywności. Być może po prostu nie pocisz się tak bardzo, więc i inne podobne dzianiny inaczej u ciebie funkcjonują.
-------------------------------------------
m