09-01-2015, 21:13
U mnie na Uniwersalny Zestaw Skandynawski składają się: lekkie spodnie trekkingowe (nylon+elastan), getry Power Stretch i spodnie membranowe (paclite też mi zdechły, wymieniam w tym sezonie na hybrydę paclite+pro shell). Na marzec raczej ciepłe softy zamiast lekkich nylonów, ale ja marznę w nogi.
A wracając jeszcze do poruszonego tematu skarpet - mam prawie wyłącznie Smartwoole, do najwytrzymalszych raczej nie należą, bo zaczynają się przecierać tak po 500km, ale są bardzo miękkie i miłe, nie zbijają się zupełnie. Jestem specyficznym użytkownikiem, bo cenię sobie swobodę i lubię skarpetki nieco za duże. Smartwoole doskonale się dostosowują, nie rolują. Icebreakery były pod tym względem do niczego, rolowały się i nie były takie elastyczne.
Mam chyba co najmniej połowę modeli jakie wypuścili, a moje ulubione PHD Outdoor (lub Run - różnią się tylko nazwą) od wiosny do jesieni, na lato wersja krótka i Hike Light lub Medium do spania i na zimę + linery.
Ostatnio zabieram ze sobą dwie pary skarpet - jedną do noszenia, drugą do spania. Jeśli nie są stale przemoczone to wytrzymują dwa tygodnie bez prania, jeśli noszę mokre to tydzień (w butach biegowych). Suszenie przebiega szybko na butelce z gorącą herbatą, tak rozwiązałam problem zakładania rano mokrych i zimnych. Można nawet wypłukać wieczorem i też wysychają, ale szczerze mówiąc robię to tylko jak się mocno zapiaszczą lub zabłocą.
-------------------------------------------
http://www.acrossthewilderness.blogspot.com
A wracając jeszcze do poruszonego tematu skarpet - mam prawie wyłącznie Smartwoole, do najwytrzymalszych raczej nie należą, bo zaczynają się przecierać tak po 500km, ale są bardzo miękkie i miłe, nie zbijają się zupełnie. Jestem specyficznym użytkownikiem, bo cenię sobie swobodę i lubię skarpetki nieco za duże. Smartwoole doskonale się dostosowują, nie rolują. Icebreakery były pod tym względem do niczego, rolowały się i nie były takie elastyczne.
Mam chyba co najmniej połowę modeli jakie wypuścili, a moje ulubione PHD Outdoor (lub Run - różnią się tylko nazwą) od wiosny do jesieni, na lato wersja krótka i Hike Light lub Medium do spania i na zimę + linery.
Ostatnio zabieram ze sobą dwie pary skarpet - jedną do noszenia, drugą do spania. Jeśli nie są stale przemoczone to wytrzymują dwa tygodnie bez prania, jeśli noszę mokre to tydzień (w butach biegowych). Suszenie przebiega szybko na butelce z gorącą herbatą, tak rozwiązałam problem zakładania rano mokrych i zimnych. Można nawet wypłukać wieczorem i też wysychają, ale szczerze mówiąc robię to tylko jak się mocno zapiaszczą lub zabłocą.
-------------------------------------------
http://www.acrossthewilderness.blogspot.com