01-04-2014, 16:39
Drogie? To jak nazwać cenę, za która sprzedają Icebreaker Anatomica Briefs :)))
Jedyne co mnie uwiera to metka wszyta z tyłu, akurat w miejscu, gdzie plecak opiera się o plecy. Trzeba ją umiejętnie usunąć, aby nie popruć szwów.
Czasów schnięcia nie sprawdzałem. U mnie jest tak, że po dniu napierania majciory są zawsze mokre z tyłu, tam gdzie pas biodrowy dociska ciuchy i spodnie, zabijając jakąkolwiek oddychalność, a dodatkowo pot z pleców spływa w dół, dopełniając powstałą mokrą plamę. Po jakimś czasie wszystko sobie wysycha, a od kiedy używam slipów z Decathlonu nie zauważyłem, aby działo się to wolniej niż poprzednio, gdy częściej używałem majtek z Coolmaxu, Merylu, czy też z merynosa.
Slipy są cieńkie, więc dużo wody nie gromadzą i nawet jeśli są materiały szybciej schnące, to nie na tyle, abym to jakoś zauważał i aby był to dla mnie problem. Zawsze też mam ze sobą zapasową bieliznę i w shronisku się przebieram, a rano to co było mokre, zawsze jest suche.
Majtki są naprawdę trwałe. Nie ''mechacą'' się tak jak Coolmaxowe i nie dziurawią, jak te z merino. Szwy się nie prują. Zapachy też łapią na tyle opornie, że nie stanowi to problemu, jeśli dbamy choć trochę o higienę i częstą zmianę bilelizny ;)
Jak napisałem wyżej majtki to element poddawany szybkiem zużyciu i tutaj nie wydaje mi się opłacalnym inwestowanie w jakieś koszmarnie drogie technologie. Sam mam 3 pary wspomnianych Icebeakerów i kilka par bokserek merino Devolda (aby były na zmianę), ale już ''wyleczyłem się'' z kupowania tak drogich majtek.
Te z Deca csłkowicie mnie zadawalają.
-------------------------------------------
cześć i czołem
Jedyne co mnie uwiera to metka wszyta z tyłu, akurat w miejscu, gdzie plecak opiera się o plecy. Trzeba ją umiejętnie usunąć, aby nie popruć szwów.
Czasów schnięcia nie sprawdzałem. U mnie jest tak, że po dniu napierania majciory są zawsze mokre z tyłu, tam gdzie pas biodrowy dociska ciuchy i spodnie, zabijając jakąkolwiek oddychalność, a dodatkowo pot z pleców spływa w dół, dopełniając powstałą mokrą plamę. Po jakimś czasie wszystko sobie wysycha, a od kiedy używam slipów z Decathlonu nie zauważyłem, aby działo się to wolniej niż poprzednio, gdy częściej używałem majtek z Coolmaxu, Merylu, czy też z merynosa.
Slipy są cieńkie, więc dużo wody nie gromadzą i nawet jeśli są materiały szybciej schnące, to nie na tyle, abym to jakoś zauważał i aby był to dla mnie problem. Zawsze też mam ze sobą zapasową bieliznę i w shronisku się przebieram, a rano to co było mokre, zawsze jest suche.
Majtki są naprawdę trwałe. Nie ''mechacą'' się tak jak Coolmaxowe i nie dziurawią, jak te z merino. Szwy się nie prują. Zapachy też łapią na tyle opornie, że nie stanowi to problemu, jeśli dbamy choć trochę o higienę i częstą zmianę bilelizny ;)
Jak napisałem wyżej majtki to element poddawany szybkiem zużyciu i tutaj nie wydaje mi się opłacalnym inwestowanie w jakieś koszmarnie drogie technologie. Sam mam 3 pary wspomnianych Icebeakerów i kilka par bokserek merino Devolda (aby były na zmianę), ale już ''wyleczyłem się'' z kupowania tak drogich majtek.
Te z Deca csłkowicie mnie zadawalają.
-------------------------------------------
cześć i czołem