28-03-2014, 17:41
Nie wiem, czy Kanfor zdradził jakąś tajemnicę - raczej nie, bo z danymi liczbowymi określającymi Windbloca spotykyałem już wcześniej. To że nie ma takich danych na stronie producenta, to żadne dziwy, bo bywa tak też u innych, tym bardziej że sam Windbloc to stara membrana, praktycznie nie stosowana już masowo.
Wodoodporność 10 tys. nie jest żadną rewelacją, a raczej standartem dla membran poliuretanowych:
https://ngt.pl/thread-8435.html
To że konkretny ciuch uszyty z wykorzystaniem Polartec Windblock nie będzie tak samo wodoszczelny, jak typowy HardShell z membraną o podobnych parametrch, wynika z faktu, że w takich pseudo softach nie podkleja się szwów, wiec tam materiał przemoknie.
To że producent określa niektóre membrany jako ''wiatroszczelne'' nie oznacza, że nie są one wodoszczelne. Poprostu wspominająć jedynie o ochronie (pełnej) przed wiatrem, podkreśla się przeznaczenie ubrania. Pozostałe paramety są pomijane, bo mogłoby się okazać, że owszem ochroni to przed wiatem, ale też saunę zafunduje. Lepiej więc użyć określenia - produkt wiatroszczelny, świetnie oddychajacy. To działa na potencjalnego odbiorcę, sugerując mu że ma do czynienia z czymś innym niż kurtka membranowa na fleecowym nośniku, bez podklejonych szwów. Takiej kurtki mógłby nie kupić.
Zacytuję samego siebie, będzie szybciej:
''Nie ma czegoś takiego, jak membrany tylko wiatroszczelne. Jeśli jest membrana, to tworzą ją zazwyczaj mikropory* i to one zatrzymują wiatr, umożliwiając jednocześnie migrację pary wodnej, oraz powstrzymują wodę z opadów. Jeśli producent wspomina o MEMBRANIE w swoim produkcie i nie podaje jej wodoszcelności, to poprostu nie ma się czym chwalić.''
Jest membrana więc ma parametry - wodoszczelność i oddychalność. Wiatroszczelność jest wartością oczywistą dla membran i zazwyczaj jest całkowita.
-------------------------------------------
cześć i czołem
Wodoodporność 10 tys. nie jest żadną rewelacją, a raczej standartem dla membran poliuretanowych:
https://ngt.pl/thread-8435.html
To że konkretny ciuch uszyty z wykorzystaniem Polartec Windblock nie będzie tak samo wodoszczelny, jak typowy HardShell z membraną o podobnych parametrch, wynika z faktu, że w takich pseudo softach nie podkleja się szwów, wiec tam materiał przemoknie.
To że producent określa niektóre membrany jako ''wiatroszczelne'' nie oznacza, że nie są one wodoszczelne. Poprostu wspominająć jedynie o ochronie (pełnej) przed wiatrem, podkreśla się przeznaczenie ubrania. Pozostałe paramety są pomijane, bo mogłoby się okazać, że owszem ochroni to przed wiatem, ale też saunę zafunduje. Lepiej więc użyć określenia - produkt wiatroszczelny, świetnie oddychajacy. To działa na potencjalnego odbiorcę, sugerując mu że ma do czynienia z czymś innym niż kurtka membranowa na fleecowym nośniku, bez podklejonych szwów. Takiej kurtki mógłby nie kupić.
Zacytuję samego siebie, będzie szybciej:
''Nie ma czegoś takiego, jak membrany tylko wiatroszczelne. Jeśli jest membrana, to tworzą ją zazwyczaj mikropory* i to one zatrzymują wiatr, umożliwiając jednocześnie migrację pary wodnej, oraz powstrzymują wodę z opadów. Jeśli producent wspomina o MEMBRANIE w swoim produkcie i nie podaje jej wodoszcelności, to poprostu nie ma się czym chwalić.''
Jest membrana więc ma parametry - wodoszczelność i oddychalność. Wiatroszczelność jest wartością oczywistą dla membran i zazwyczaj jest całkowita.
-------------------------------------------
cześć i czołem