02-03-2014, 10:27
No okej, ale np. jedna kurtka wytrzyma ciężki plecak, inna nie. Dużo chodzę po górach, w różnych warunkach. Nie jestem jakimś super znawcą ale jak macałem;), różne kurtki, to niektóre są przerażająco ''papierowe'';).
Wiem, wiem light and fast panuje chyba na całego. Ale jak sobie przypomnę mojego starego pro shella Milleta, to po prostu wzbudzał ''zaufanie'':). Jakkokolwiek głupio to nie zabrzmi. Parę razy wyrżnąłem konkretnie - powstawały rysy na kurtce, raz mniejsze raz większe. Podarł go dopiero pies jak się ze mną przywitał;)
Nie uśmiecha mi się wydawanie jakiejś chorej kasy na Arcteryxa czy innego mammuta z pro shellem.
Wolałbym to załatwić inaczej, wolałbym gorek 2l bo do tej pory był ok, miałem Milo, nie przemakała przez sezon, potem poszło...
Po sezonie trezba było kupić nową kurtkę, kasa w błoto.
O tnf nie chcę szerzej pisać. Jedni kochają i są zadowoleni, inni narzekają. Głosów słyszałem i opinii, tyle ilu ludzi pewnie.
Mnie po prostu źle się kojarzy;) - nie wiem przez co:).Chyba kierunek w jakim idzie marka?taki trochę miejsko-lansowy? rozmienianie dobrej marki na drobne?ilość tego na ulicach?nawet dresy w mojej okolicy porzuciły 3 paski na rzecz TNF, więc coś w tym jest. Źle bym się czuł w ciuchach które nie akceptuję.
ps. przypuszczam, że za ten TNF na HyVencie dałeś tyle albo i więcej niż ja musiałbym dać za tego veluma:). Nadal uważasz, że nie warto?
Faktycznie jest pewniejszy i mocniejszy, czy co ma takiego aby iść w tym kierunku a nie do Berghausa?
-------------------------------------------
aa;)
Wiem, wiem light and fast panuje chyba na całego. Ale jak sobie przypomnę mojego starego pro shella Milleta, to po prostu wzbudzał ''zaufanie'':). Jakkokolwiek głupio to nie zabrzmi. Parę razy wyrżnąłem konkretnie - powstawały rysy na kurtce, raz mniejsze raz większe. Podarł go dopiero pies jak się ze mną przywitał;)
Nie uśmiecha mi się wydawanie jakiejś chorej kasy na Arcteryxa czy innego mammuta z pro shellem.
Wolałbym to załatwić inaczej, wolałbym gorek 2l bo do tej pory był ok, miałem Milo, nie przemakała przez sezon, potem poszło...
Po sezonie trezba było kupić nową kurtkę, kasa w błoto.
O tnf nie chcę szerzej pisać. Jedni kochają i są zadowoleni, inni narzekają. Głosów słyszałem i opinii, tyle ilu ludzi pewnie.
Mnie po prostu źle się kojarzy;) - nie wiem przez co:).Chyba kierunek w jakim idzie marka?taki trochę miejsko-lansowy? rozmienianie dobrej marki na drobne?ilość tego na ulicach?nawet dresy w mojej okolicy porzuciły 3 paski na rzecz TNF, więc coś w tym jest. Źle bym się czuł w ciuchach które nie akceptuję.
ps. przypuszczam, że za ten TNF na HyVencie dałeś tyle albo i więcej niż ja musiałbym dać za tego veluma:). Nadal uważasz, że nie warto?
Faktycznie jest pewniejszy i mocniejszy, czy co ma takiego aby iść w tym kierunku a nie do Berghausa?
-------------------------------------------
aa;)