06-01-2014, 18:41
Feluś
równie dobrze wzmacnia ''ugniatanie'' piłki tenisowej za 5 zł lub (metoda z czasów gdy chodziłem do podstawówki a piłki tenisowe to tylko w TV widziałem) ''miętolenie'' kawałka gazety do czasu aż się rozsypie :)
Największym plusem tej drugiej metody była mozliwośc cwiczeń w czasie lekcji. Chociaż dziś przy bezstresowym wychowaniu i prawach ucznia machająca łapami w górze na zajęciach cała klasa wcale mnie nie zdziwi ;)
równie dobrze wzmacnia ''ugniatanie'' piłki tenisowej za 5 zł lub (metoda z czasów gdy chodziłem do podstawówki a piłki tenisowe to tylko w TV widziałem) ''miętolenie'' kawałka gazety do czasu aż się rozsypie :)
Największym plusem tej drugiej metody była mozliwośc cwiczeń w czasie lekcji. Chociaż dziś przy bezstresowym wychowaniu i prawach ucznia machająca łapami w górze na zajęciach cała klasa wcale mnie nie zdziwi ;)