23-09-2011, 22:04
...tak jest z Rychami i Zbychami, gdy tylko położą łapy na 'państwowym'. W normalnym kraju właściciel ziemi, gór, lasów, jezior...strzelał by do nich. Ja głównie bywam teraz w górach Brytanii. Większość stanowi własność prywatna, szlaków nikt nie namalował, w górach nie ma śmieci, a turyści i wspinacze sobie używają. Nikt nie nastawiał bramek i budek do zbierania na 'klimatyczne', nikt też nie zrobił drogi na morskie oko i przepędza tamtędy stada ceprów, konnych zaprzęgów i innych baranów...co to tam przypadkiem z puszką piwa w reku wybrali się na 'podbój' gór. Nikt nie wybudował 'hoteli górskich' i nie śmierdzi tu 'komerchą' z nad morza. W ogóle niczym nie śmierdzi. Nikt nie zabroni rozłożenia namiotu, no chyba, że wyraźnie napisane 'PRYWATNE'- wtedy bym uważał, bo mogą poszczuć psem, albo i zacząć strzelać. Święte prawo własności i kultura, to dwa czynniki, które najlepiej wpływają na ochronę przyrody...a w Polsce...jest, jak jest. Nie mam nic przeciwko temu, żeby polskie góry wyglądały tak dziko i tak pięknie jak Szkocja czy Walia...