13-09-2011, 19:30
~ot
Możesz rozwinąć temat ??
Wszystkie moje doświadczenia oscylują w dość szerokim spektrum, od lekkich trekkingów po ciężkie zimowe buciory pod raki automatyczne. Mam dość dużą, a zarazem bardzo wąską stopę.
Większości butów nie mogę ścisnąć na tyle, żeby paluchami nie walić w przednią część.
Dyskomfort, a potem ból odbiera mi masę radości z gór.
Jedyny but który trzyma mnie w miarę to La Sportiva Nepal Extreme, ale na lato jak by nie patrzeć się nie nadaje :)
Sznurowanie w tym bucie zaczyna się nisko.
Dlatego moją uwagę przykuły Lowy i je mierzyłem.
Cm luzu, a bud daje się ścisnąć w palcach i nie puszcza stopy niżej.
Co prawda sprawdzałem je jedynie na schodach w sklepie po całym dniu marszu, ale to zawsze tylko w sklepie.
Wiem, że but jest specyficzny, ale jedyne co zauważyłem to inne bieżnikowanie podeszwy + gładkie z przodu, będę wdzięczny jeżeli rozszyfrujesz mi pojęcie buta przewodnickiego.
Możesz rozwinąć temat ??
Wszystkie moje doświadczenia oscylują w dość szerokim spektrum, od lekkich trekkingów po ciężkie zimowe buciory pod raki automatyczne. Mam dość dużą, a zarazem bardzo wąską stopę.
Większości butów nie mogę ścisnąć na tyle, żeby paluchami nie walić w przednią część.
Dyskomfort, a potem ból odbiera mi masę radości z gór.
Jedyny but który trzyma mnie w miarę to La Sportiva Nepal Extreme, ale na lato jak by nie patrzeć się nie nadaje :)
Sznurowanie w tym bucie zaczyna się nisko.
Dlatego moją uwagę przykuły Lowy i je mierzyłem.
Cm luzu, a bud daje się ścisnąć w palcach i nie puszcza stopy niżej.
Co prawda sprawdzałem je jedynie na schodach w sklepie po całym dniu marszu, ale to zawsze tylko w sklepie.
Wiem, że but jest specyficzny, ale jedyne co zauważyłem to inne bieżnikowanie podeszwy + gładkie z przodu, będę wdzięczny jeżeli rozszyfrujesz mi pojęcie buta przewodnickiego.