26-06-2011, 20:35
Czyli odżywianie jednak, bo myślałem że za mało piję jeszcze:) o to, że nie przytyję się nie boję, ba! przyda się 5-10kg, bo jestem na granicy poprawnej wagi.
Śniadanie, IIgie śniadnie, obiad,podwieczorek, kolacja to jest. Tylko ciężko to zmieścić, i czuję jakbym miał zaraz pęknąć.
Najbardziej męczące jest to na wyjazdach, jak jadę często z dzieciakami, i one są w lepszym stanie niż ja:)
Da radę tak bez sztucznych suplementów?
Śniadanie, IIgie śniadnie, obiad,podwieczorek, kolacja to jest. Tylko ciężko to zmieścić, i czuję jakbym miał zaraz pęknąć.
Najbardziej męczące jest to na wyjazdach, jak jadę często z dzieciakami, i one są w lepszym stanie niż ja:)
Da radę tak bez sztucznych suplementów?