20-06-2011, 13:03
w polsce, żeby było względnie mało ludzi, idź na mięguszowiecką przełęcz pod chłopkiem. tłumy kończą się przy czarnym stawie i uderzają na rysy. Albo w Zachodnie, na Ornak, Starorobotę albo jeszcze co :) Wrota Chałubińskiego też pewnie nie będą oblegane (a Dolinkę za Mnichem wręcz kocham)
Na Słowacji, cóż.. ludzi jest generalnie mniej, ale unikamy dalej takich niepopularnych miejsc, jak Rysy czy Mała Wysoka ;)
Na Słowacji, cóż.. ludzi jest generalnie mniej, ale unikamy dalej takich niepopularnych miejsc, jak Rysy czy Mała Wysoka ;)