26-05-2011, 14:19
Chciałbym zapytać doświadczonych bieszczadników o Wasze doświadczenia.
Przymierzam się do ok. tygodniowej, kameralnej wyprawy w Bieszczady we wrześniu. Chciałbym sporo połazić, więc w grę wchodzi częsta zmiana miejsca i spanie na polach pod namiotem (chociaż nie wykluczam od czasu do czasu schroniska).
Zastanawiam się, jak zaplanować posiłki - czy można zjeść coś tu i ówdzie, przy szlaku albo przy polu, czy też powinienem myśleć o własnym zaopatrzeniu i butli gazowej? Wolałbym tego uniknąć, bo to jednak dodatkowy ciężar.
Myślę o Bieszczadach Zachodnich, bo tam jeszcze nigdy nie byłem. Wiem jednak, że są też mniej uczęszczane, co stanowi ich atut. :)
Z chęcią wysłucham również wszystkich praktycznych wskazówek :)
Przymierzam się do ok. tygodniowej, kameralnej wyprawy w Bieszczady we wrześniu. Chciałbym sporo połazić, więc w grę wchodzi częsta zmiana miejsca i spanie na polach pod namiotem (chociaż nie wykluczam od czasu do czasu schroniska).
Zastanawiam się, jak zaplanować posiłki - czy można zjeść coś tu i ówdzie, przy szlaku albo przy polu, czy też powinienem myśleć o własnym zaopatrzeniu i butli gazowej? Wolałbym tego uniknąć, bo to jednak dodatkowy ciężar.
Myślę o Bieszczadach Zachodnich, bo tam jeszcze nigdy nie byłem. Wiem jednak, że są też mniej uczęszczane, co stanowi ich atut. :)
Z chęcią wysłucham również wszystkich praktycznych wskazówek :)