24-04-2011, 16:43
~~Zbynek
Nie kanapowym ale standardowym czyli takim, który nie wykonuje tego typu ćwiczeń.
W takim marszu nie intensywność jest zagrożeniem ale długotrwały i specyficzny (niezbyt różnorodny) wysiłek. Zauważ że nie sugerowałem typowego intensywnego rozgrzewania mięśni ale lekkie ćwiczenia mające poprawić ruchomość i elastyczność stawów a także rozciągnie w trakcie i/lub po wysiłku. Ma to zapobiec typowemu dla długich marszów ''zesztywnieniu'', które u niektórych osób może powodować ból a także spowalnia marsz.
Nawet przy dobrym wytrenowaniu takie ćwiczenia są zdrowe i mogą poprawić samopoczucie w trakcie wycieczki.
Nie kanapowym ale standardowym czyli takim, który nie wykonuje tego typu ćwiczeń.
W takim marszu nie intensywność jest zagrożeniem ale długotrwały i specyficzny (niezbyt różnorodny) wysiłek. Zauważ że nie sugerowałem typowego intensywnego rozgrzewania mięśni ale lekkie ćwiczenia mające poprawić ruchomość i elastyczność stawów a także rozciągnie w trakcie i/lub po wysiłku. Ma to zapobiec typowemu dla długich marszów ''zesztywnieniu'', które u niektórych osób może powodować ból a także spowalnia marsz.
Nawet przy dobrym wytrenowaniu takie ćwiczenia są zdrowe i mogą poprawić samopoczucie w trakcie wycieczki.