29-08-2010, 10:53
Jednak ja znowu mam odmienne doświadczenia. W tym roku zimą pokrzywiłem komplet tanich kiji i pogubiłem końcówki w śniegu. Po powrocie zostały mi jedynie gołe aluminiowe badyle tak więc postanowiłem jednak skosić się na coś renomowanej firmy.
Niby wszystko fajnie z tym lidlem ale chyba jednak wolę żeby kij który ewentualnie się wygnie niż pęknie czy się złamie. Poza tym trochę odstraszają mniej owe legendarne właściwości przewodzące włókna węglowego, a w burzową pogodę też się zdarza łazić po górach.
Choć sam do końca nie jestem pewien w tej kwestii więc jeśli błądzę to mnie oświećcie. ;]
-------------------------------------------
z góry dzięki
Niby wszystko fajnie z tym lidlem ale chyba jednak wolę żeby kij który ewentualnie się wygnie niż pęknie czy się złamie. Poza tym trochę odstraszają mniej owe legendarne właściwości przewodzące włókna węglowego, a w burzową pogodę też się zdarza łazić po górach.
Choć sam do końca nie jestem pewien w tej kwestii więc jeśli błądzę to mnie oświećcie. ;]
-------------------------------------------
z góry dzięki