18-04-2010, 17:22
Zamierzam kupić kurtkę i oczywiście chcę, żeby była idealna :) A tak serio to oczekuję:
- wodoodporność: liczę, że wytrzyma dzień marszu w niezbyt intensywnym, siąpiącym deszczu i wilgotności powietrza bliskiej 100% (jak to się często zdarza w Beskidach).
- lekka: kurtka na wyjazdy 3-4 dniowe oraz jednodniowe wycieczki. Nie chcę kurtki, która zajmuje 1/3 górnej komory, a więc musi dać się ładnie skompresować. Waga najlepiej do 0,5kg.
- oddychalność: pocę się jak świnia :) więc nie oczekuję cudów w tej kwestii, ale nie podoba mi się kiedy sam fakt założenia kurtki sprawia, że jestem cały mokry.
- wytrzymałość mechaniczna: kurtka będzie noszona pod plecakiem ok. 9-11kg.
Aktualnie mam kurtkę Milo Imac - wyjątkowy badziew, który spełnia tylko ostatnie z czterech powyższych wymagań. Kurtka przemaka po maks. godzinie, a biorąc pod uwagę moją potliwość to jestem cały mokry od potu już po kilku minutach od jej założenia (nawet jeśli noszę ją po mieście i to bez plecaka). Do tego jest wielka i ciężka (szczególnie kiedy zamoknie).
Myślałem o TNF Diad z Hyventu DT, ewentualnie o TNF Venture z Hyventu. Czy sądzicie, że to dobry wybór? Czy są jakieś inne kurtki, które spełniłyby moje wymagania? Boję się trochę o wytrzymałość mechaniczną Diad. Oglądałem w sklepie i to ma grubość ceraty.
- wodoodporność: liczę, że wytrzyma dzień marszu w niezbyt intensywnym, siąpiącym deszczu i wilgotności powietrza bliskiej 100% (jak to się często zdarza w Beskidach).
- lekka: kurtka na wyjazdy 3-4 dniowe oraz jednodniowe wycieczki. Nie chcę kurtki, która zajmuje 1/3 górnej komory, a więc musi dać się ładnie skompresować. Waga najlepiej do 0,5kg.
- oddychalność: pocę się jak świnia :) więc nie oczekuję cudów w tej kwestii, ale nie podoba mi się kiedy sam fakt założenia kurtki sprawia, że jestem cały mokry.
- wytrzymałość mechaniczna: kurtka będzie noszona pod plecakiem ok. 9-11kg.
Aktualnie mam kurtkę Milo Imac - wyjątkowy badziew, który spełnia tylko ostatnie z czterech powyższych wymagań. Kurtka przemaka po maks. godzinie, a biorąc pod uwagę moją potliwość to jestem cały mokry od potu już po kilku minutach od jej założenia (nawet jeśli noszę ją po mieście i to bez plecaka). Do tego jest wielka i ciężka (szczególnie kiedy zamoknie).
Myślałem o TNF Diad z Hyventu DT, ewentualnie o TNF Venture z Hyventu. Czy sądzicie, że to dobry wybór? Czy są jakieś inne kurtki, które spełniłyby moje wymagania? Boję się trochę o wytrzymałość mechaniczną Diad. Oglądałem w sklepie i to ma grubość ceraty.