19-03-2010, 00:13
Dzieciak, idąc tą pompownią od Murowańca, zdąży znienawidzić Kasprowy zanim ujrzy pizzerie w schronisku. Na Kasprowy chyba jednak lepiej byłby wjechać i zjechać kolejką, a oszczędzone siły i czas wykorzystać na spacer po grani. Polecam podejść sobie z Kościeliskiej przez Kobylażowy Żleb[o ile dobrze nazwę kojarzę] na Małołączniak. Trasa w górę bardzo ciekawa z uwagi na odsłonięte wapienne zbocza, a i kawałeczek łatwych łańcuchów się znajdzie. Ze szczytu masz świetne widoki na Tatry Wysokie. Potem można np. na Kondracką Kopę i w dół. Choć sam nie wiem czy aby dla dziecka nie za długa byłaby to trasa.
Co do Świstówki - na pewno nie ma tam miejsc gdzie byłyby niezbędne ale chyba są jakieś króciutkie ubezpieczenia na ścieżce od strony Moka. Na pewno na tyle nie istotne, że nie ostały się w mojej pamięci.
Co do Świstówki - na pewno nie ma tam miejsc gdzie byłyby niezbędne ale chyba są jakieś króciutkie ubezpieczenia na ścieżce od strony Moka. Na pewno na tyle nie istotne, że nie ostały się w mojej pamięci.