Od roku używam Rab Borealis właściwie codziennie nie licząc cieplejszych miesięcy.
Moja najczęstsza konfiguracja to merino z krótkim rękawem z decathlonu + Borealis. Regulując wentylację kieszeniami i głównym suwakiem podczas szybkiego marszu albo jazdy rowerem mam komfort w zakresie +5 - +15 stC.
Poniżej +5 stC zakładam dodatkowo długi rękaw merino z deca ew cienki polar jeżeli mniej intensywnie się ruszam.
Ostatnio w górach przy około 6 stopniach, mgle i silnym wietrze w trakcie marszu na połoninie było mi komfortowo kiedy do zestawu Borealis + krótkie merino dorzuciłem najprostszy polar 150.
W góry zabieram dodatkowo cienką puchówkę z kapturem i w warunkach wiosenno-jesiennych wrzucam ją na postojach jako docieplenie.
Borealis L jest obszerny (189 cm, 85 kg) i czasem wkładam puchówkę pod spód. Tak jest jeszcze cieplej ale za to więcej zamieszania z przebieraniem - to wariant raczej biwakowy.
Moja najczęstsza konfiguracja to merino z krótkim rękawem z decathlonu + Borealis. Regulując wentylację kieszeniami i głównym suwakiem podczas szybkiego marszu albo jazdy rowerem mam komfort w zakresie +5 - +15 stC.
Poniżej +5 stC zakładam dodatkowo długi rękaw merino z deca ew cienki polar jeżeli mniej intensywnie się ruszam.
Ostatnio w górach przy około 6 stopniach, mgle i silnym wietrze w trakcie marszu na połoninie było mi komfortowo kiedy do zestawu Borealis + krótkie merino dorzuciłem najprostszy polar 150.
W góry zabieram dodatkowo cienką puchówkę z kapturem i w warunkach wiosenno-jesiennych wrzucam ją na postojach jako docieplenie.
Borealis L jest obszerny (189 cm, 85 kg) i czasem wkładam puchówkę pod spód. Tak jest jeszcze cieplej ale za to więcej zamieszania z przebieraniem - to wariant raczej biwakowy.