09-08-2022, 17:10
Nie ma, zejdzie do końca. Zauważyłem natomiast jedną rzecz. Dotyczącą nie tyle propanu ile mieszanki propan-butan. Jeżeli używamy tzw. kuchenki tirowca (taka duża, kwadratowa w plastikowym etui z rączką, na wyjazdy samochodem, bo nie do noszenia na plecach), to nie zalecam do jej zasilania napełnionych samodzielnie mieszanką propan - butan kardridży "dezodorantów" (oryginalnie zalane są butanem).
Nie wiem gdzie leży problem, ale jakiś czas temu moja kuchenka tego typu swobodnie przyjmowała kardrridż-dezodorant napełniony mieszanką propan - butan pochodzącą z butli 11 kg. Może też mieszanką LPG ze stacji paliw (chociaż tego nie jestem pewien).
Od ostatniego tankowania mieszanki LPG do butli 2 kg, kuchenka nie przyjmuje kartridży nią zalanych. Nie można zatrzasnąć kartridża w uchwycie. Jednocześnie pomimo wypiętego kartusza, można odpalić ogień, który płonie kilka-kilkanaście sekund.
Wygląda to na zbyt wysokie ciśnienie w kartuszu, pod wpływem którego minimalna część gazu dostaje się do przewodu zasilającego. To samo wysokie ciśnienie nie pozwala na zapięcie kartusza w gnieździe. Ale dlaczego wcześniej się dało?
Nie wiem gdzie leży problem, ale jakiś czas temu moja kuchenka tego typu swobodnie przyjmowała kardrridż-dezodorant napełniony mieszanką propan - butan pochodzącą z butli 11 kg. Może też mieszanką LPG ze stacji paliw (chociaż tego nie jestem pewien).
Od ostatniego tankowania mieszanki LPG do butli 2 kg, kuchenka nie przyjmuje kartridży nią zalanych. Nie można zatrzasnąć kartridża w uchwycie. Jednocześnie pomimo wypiętego kartusza, można odpalić ogień, który płonie kilka-kilkanaście sekund.
Wygląda to na zbyt wysokie ciśnienie w kartuszu, pod wpływem którego minimalna część gazu dostaje się do przewodu zasilającego. To samo wysokie ciśnienie nie pozwala na zapięcie kartusza w gnieździe. Ale dlaczego wcześniej się dało?