17-07-2022, 19:07
(14-07-2022, 21:23)Yatzek napisał(a): Bo jeśli coś się zabrudzi - trzeba wyczyścić.
Dzięki.
Palnik przeczyszczony/naprawiony. Choć dopiero w domu, bo gdzieżbym pomyślał, że trzeba ze sobą nosić drucik do czyszczenia dyszy. Teraz już leży w pojemniku z palnikiem, to przecież ułamek grama waży, ale jak był potrzebny to go nie było :-)
Szczęśliwie w póżniejszych dniach nocą padało, więc lasy wilgotne i mogłem się ratować awaryjnie małym ogniskiem - miałem nawet składany piecyk na drewno.
Nauczka na przyszłość:
- nosić sprzęt do czyszczenia dysz
- zawsze się zepsuje coś, czego akurat nie da się naprawić (prawo Murphy'ego się kłania).