05-12-2011, 22:55
Mam prośbę do użytkowników tego forum (w szczególności Arniego, foks64 i niestety także administratora Spinelessa) o powściągliwość w wypowiadaniu się w kwestiach co do których macie mgliste pojęcie. Konkretnie w tym przypadku chodzi o przekraczanie granic państwowych w strefie Schengen.
Jeśli zależy Wam na utrzymaniu jako-takiego poziomu tego portalu to dobrze byłoby sprawdzić rozpowszechniane informacje, bo można narazić się (i rzetelność forum) na śmieszność. Fantasmagorie n/t np. oscypków czy wełnianych skarpet łatwiej zginą w tłumie niż rażące brednie o prawie, bo są trudniej weryfikowalne.
W kwestii sprostowania: w ramach tzw. porozumienia Schengen nie istnieją granice wewnętrzne państw sygnatariuszy w aspekcie poruszania się po ich terytorium. Inaczej mówiąc, dotychczasowe granice można przekraczać w dowolnym miejscu o ile nie narusza się innych wewnętrznych regulacji (np. o ochronie przyrody). TPN w tym zakresie ściga wyłącznie za zejście ze szlaku. W każdym miejscu gdzie szlak przekracza granicę lub łaczy się ze szlakiem po drugiej stronie dotychczasowej granicy można ją legalnie przekraczać i nie ma czegoś takiego jak przejścia graniczne.
Jeśli zależy Wam na utrzymaniu jako-takiego poziomu tego portalu to dobrze byłoby sprawdzić rozpowszechniane informacje, bo można narazić się (i rzetelność forum) na śmieszność. Fantasmagorie n/t np. oscypków czy wełnianych skarpet łatwiej zginą w tłumie niż rażące brednie o prawie, bo są trudniej weryfikowalne.
W kwestii sprostowania: w ramach tzw. porozumienia Schengen nie istnieją granice wewnętrzne państw sygnatariuszy w aspekcie poruszania się po ich terytorium. Inaczej mówiąc, dotychczasowe granice można przekraczać w dowolnym miejscu o ile nie narusza się innych wewnętrznych regulacji (np. o ochronie przyrody). TPN w tym zakresie ściga wyłącznie za zejście ze szlaku. W każdym miejscu gdzie szlak przekracza granicę lub łaczy się ze szlakiem po drugiej stronie dotychczasowej granicy można ją legalnie przekraczać i nie ma czegoś takiego jak przejścia graniczne.