03-12-2011, 20:33
Ja od 1998 podróżuję po Polsce i Europie prawie zawsze rozbijając się na dziko. Na dziko rozbijałem się w takich krajach jak Austria czy Niemcy gdzie przecież taka forma noclegu jest zakazana. Było ciężko ale tylko dlatego, że prawie każdy metr ziemi jest tam zagospodarowany. Co innego w Polsce... Tutaj nocowanie na dziko jest rajem i to zawsze wykorzystuję. Także za wschodnią granicą nocowanie na dziko jest bezproblemowe.
A czy kiedyś miałem z tym problemy... Problemów nigdy nie miałem tylko raz w Finlandii rozbiłem się w parku miejskim bo już kompletnie nie miałem siły jechać dalej a że było to latem to noc była widna i o 3 nad ranem sprzątacz nas próbował pogonić.
Po za tym incydentem każda noc spędzona na dziko była bezpieczna do tego stopnia,że już nie zapinam roweru na noc.
Od tego roku chodzę po górach i także rozbijam się na dziko. Polskie góry są tak odludne, że nocowanie na dziko jest także rajem.
-------------------------------------------
Roberto
A czy kiedyś miałem z tym problemy... Problemów nigdy nie miałem tylko raz w Finlandii rozbiłem się w parku miejskim bo już kompletnie nie miałem siły jechać dalej a że było to latem to noc była widna i o 3 nad ranem sprzątacz nas próbował pogonić.
Po za tym incydentem każda noc spędzona na dziko była bezpieczna do tego stopnia,że już nie zapinam roweru na noc.
Od tego roku chodzę po górach i także rozbijam się na dziko. Polskie góry są tak odludne, że nocowanie na dziko jest także rajem.
-------------------------------------------
Roberto