26-02-2009, 08:11
Sihill, Kawu: la Janguera to jest rzeźnia zwłaszcza od soboty do niedzieli kiedy wszyscy balują.
a co do tematu: w Ravennie spałem między kościołem, murem cmentarza, śmietnikiem a podjazdem dla niepełnosprawnych. Gdyby lało to można się było pod podjazd wsunąć ;)
W Ugovizzie po włoskiej stronie Alp spaliśmy pod kratkowymi schodami szkoły, nad którymi był daszek. Jak przyszła burza, to się okazało, że daszek jest za wysoko, żeby nas osłonić przed tym deszczem. Do tego szkoła to najwyższy budynek w okolicy, jakby piorun w te schody przywalił to tylko raz. Nad nami pod daszkiem schowała się jakaś grupka miejscowej młodzieży. Nad ranem znaleźliśmy między naszymi śpiworami pety a nawet prezerwatywę :/ Nie polecam.
-------------------------------------------
www.kryvan.pl
a co do tematu: w Ravennie spałem między kościołem, murem cmentarza, śmietnikiem a podjazdem dla niepełnosprawnych. Gdyby lało to można się było pod podjazd wsunąć ;)
W Ugovizzie po włoskiej stronie Alp spaliśmy pod kratkowymi schodami szkoły, nad którymi był daszek. Jak przyszła burza, to się okazało, że daszek jest za wysoko, żeby nas osłonić przed tym deszczem. Do tego szkoła to najwyższy budynek w okolicy, jakby piorun w te schody przywalił to tylko raz. Nad nami pod daszkiem schowała się jakaś grupka miejscowej młodzieży. Nad ranem znaleźliśmy między naszymi śpiworami pety a nawet prezerwatywę :/ Nie polecam.
-------------------------------------------
www.kryvan.pl