17-07-2007, 09:48
raz spedziłęm 3 tygonie nade morze na jakims polu ale chyba niczyje było wiec nikt sie nieczepiał, drugim razem w nocy nad rabą fajnie sie ukrylismy z namiotem, na scieżce przed knajpa jak sie rano okazał.
moj kumpel ze studiów miał ciekawy przypadek,wracajac ''zmeczony'' wlazł do kontenera po smieciach bo niemiał sił wejsc do akademika ,pozniej mówił ze tam liscie były bo to jesien i było wygodnie:)
-------------------------------------------
let freedom ring with a shootgun blast
moj kumpel ze studiów miał ciekawy przypadek,wracajac ''zmeczony'' wlazł do kontenera po smieciach bo niemiał sił wejsc do akademika ,pozniej mówił ze tam liscie były bo to jesien i było wygodnie:)
-------------------------------------------
let freedom ring with a shootgun blast