30-01-2014, 01:50
@ Robik, skąd takie informacje?
Ja mam dwie pary Hanzeli z różnych skór i są to skóry Heinena. Jedne to 006 zrobione z nubuku w kolorze... kawowym - nie wiem jaki to ma numer w tabeli barw stosowanych przez Hanzela, nie interesuje mnie to.
Druga para to G024 ze skóry licowej, w kolorze brązowo-bordowym (też nie wiem który to numer koloru, bo szczerze mówiąc też mnie to rypie) - i też jest to skóra Heinena, przynajmniej tak wynikało z mojego zamówienia.
Tak się składa, że w tym tygodniu wpadnę do Ludźmierza, jako że jestem u teściów w pobliżu na feriach, a z Hanzelem się będę widział, bo dziewczyna szwagra jakieś buty u niego zamawiała i mam je odebrać. Zapytam się go jak to jest z kolorami skóra Heinena, którymi dysponuje.
Wolę informacje z pierwszej ręki :P
Jeśli chodzi o inne skóry, to oprócz Heinena, mam też Hanzele z polskiego zamszu (moje pierwsze, najstarsze Hanzele DG022 z 2008 roku) - skóra nie do zarżnięcia, choć fakt faktem, że o nią dbam i była już kilkukrotnie natłuszczana, a także myta i ponownie impregnowana środkami tłuszczowymi wedle metod AXE316 z forum wbutach.pl. Po latach stała się bardziej miękka niż na początku, ale tak się działo z większością impregnowanych przeze mnie tłuszczowo butów.
Dziś zaś pierwszy ''chrzest bojowy'' w górach przeszły moje ostatnie Hanzele 021, wykonane z czarnej licówki - stawiam, że to też polska skóra, bo tym razem Heinena nie zamawiałem. Jak na razie nie ma się z nimi co dziać, buty były wcześniej rozchodzone w mieście, skóra się jeszcze układa, wyrabiają się na niej naturalne zmarszczki, itp.
Na razie za wcześnie, żebym cokolwiek pisał o trwałości.
Ja mam dwie pary Hanzeli z różnych skór i są to skóry Heinena. Jedne to 006 zrobione z nubuku w kolorze... kawowym - nie wiem jaki to ma numer w tabeli barw stosowanych przez Hanzela, nie interesuje mnie to.
Druga para to G024 ze skóry licowej, w kolorze brązowo-bordowym (też nie wiem który to numer koloru, bo szczerze mówiąc też mnie to rypie) - i też jest to skóra Heinena, przynajmniej tak wynikało z mojego zamówienia.
Tak się składa, że w tym tygodniu wpadnę do Ludźmierza, jako że jestem u teściów w pobliżu na feriach, a z Hanzelem się będę widział, bo dziewczyna szwagra jakieś buty u niego zamawiała i mam je odebrać. Zapytam się go jak to jest z kolorami skóra Heinena, którymi dysponuje.
Wolę informacje z pierwszej ręki :P
Jeśli chodzi o inne skóry, to oprócz Heinena, mam też Hanzele z polskiego zamszu (moje pierwsze, najstarsze Hanzele DG022 z 2008 roku) - skóra nie do zarżnięcia, choć fakt faktem, że o nią dbam i była już kilkukrotnie natłuszczana, a także myta i ponownie impregnowana środkami tłuszczowymi wedle metod AXE316 z forum wbutach.pl. Po latach stała się bardziej miękka niż na początku, ale tak się działo z większością impregnowanych przeze mnie tłuszczowo butów.
Dziś zaś pierwszy ''chrzest bojowy'' w górach przeszły moje ostatnie Hanzele 021, wykonane z czarnej licówki - stawiam, że to też polska skóra, bo tym razem Heinena nie zamawiałem. Jak na razie nie ma się z nimi co dziać, buty były wcześniej rozchodzone w mieście, skóra się jeszcze układa, wyrabiają się na niej naturalne zmarszczki, itp.
Na razie za wcześnie, żebym cokolwiek pisał o trwałości.