29-01-2014, 02:34
No i dlatego ja już nie kupuję od 5,5 roku butów ''z półki'', tylko sobie zamawiam z dopasowaniem kopyta do stopy.
Miałem kiedyś Scarpy Denver, dużo pieniążków za nie dałem w 2001 roku jak na moje możliwości finansowe. W sklepie pasowały. Ostatecznie były ze mną w górach może dwa razy. Potem skończyły jako awaryjne buty na miasto, a potem już nie miałem ochoty ich używać. Po prostu źle dobrane do mojej stopy, sporo w nich wycierpialem. Hanzeli żadnych nie mam na standardowym kopycie, bo by mi tak samo nie pasowały i pewnie po pierwszej parze jechałbym tu po nich jak po burej suce.
Moim zdaniem przede wszystkim buty muszą być doskonale dopasowane do stopy. Mnie się jak do tej pory to udaje.
Miałem kiedyś Scarpy Denver, dużo pieniążków za nie dałem w 2001 roku jak na moje możliwości finansowe. W sklepie pasowały. Ostatecznie były ze mną w górach może dwa razy. Potem skończyły jako awaryjne buty na miasto, a potem już nie miałem ochoty ich używać. Po prostu źle dobrane do mojej stopy, sporo w nich wycierpialem. Hanzeli żadnych nie mam na standardowym kopycie, bo by mi tak samo nie pasowały i pewnie po pierwszej parze jechałbym tu po nich jak po burej suce.
Moim zdaniem przede wszystkim buty muszą być doskonale dopasowane do stopy. Mnie się jak do tej pory to udaje.