10-08-2012, 23:30
>> ''Czujesz kamienie przez podeszwe w tych butach, gdy w nich chodzisz?''
Zważywszy na to, że od początku piszę, że na razie chodzę w nich KRÓTKO i TYLKO PO MIEŚCIE, to ciężko, żebym czuł kamienie...
>> ''(nic nie wiem na temat rodzaju podpodeszwy, chyba, ze to ta wkladka absorbujaca wstrzasy (?))''
NIE, to nie wkładka absorbująca wstrząsy. Prosiłem o przejrzenie wątku wstecz. O tym, czym jest podpodeszwa i za co odpowiada pisałem chyba ze ''158 razy''. Choćby na ostatnich 15 stronach wątku hasło ''podpodeszwa'' odmieniane przez wszystkie przypadki pojawia się chyba z kilkanaście razy (około dwóch minut albo mniej zajęło mi przejrzenie tychże 15 ostatnich stron z użyciem opcji szukania słów kluczowych w wyszukiwarce, więc myślę, że warto te chwilę poświęcić, żeby się dowiedzieć o co chodzi, bo dla mnie zaczyna być uciążliwe odpowiadanie po raz n-ty na pytania, na które odpowiedzi można znaleźć po prostu czytając wątek) :]
>> ''Planujesz moze jakis nieco dluzszy spacer w swoich P04?''
Nie bardzo, do końca miesiąca mam remont mieszkania, a od września wracam do pracy (szkoła). Nic nie planuję, na spacery chodzę, gdy znajduję czas i akurat niczego nie odsypiam. Same buty zaś kupiłem z myślą o mieście (też o tym pisałem). W mieście zaś pieszo poruszam się z reguły wychodząc z bloku do oddalonego o 100m sklepu, tudzież z bloku do samochodu, albo z samochodu do roboty, tudzież z samochodu do różnych miejsc oddalonych z reguły nie więcej niż 500m od mojego pojazdu, tak więc na kamieniste ścieżki się z reguły nie natykam :]
Parę razy na ruski rok trafi mi się tzw. turystyka miejska, w kraju albo za granicą, ale to raczej chodzenie po płaskim.
Do chodzenia po kamolcach (czyli w góry), tudzież po lesie, mam inne obuwie - zawsze za kostkę.
---
Edytowany: 2012-08-11 00:32:55
Zważywszy na to, że od początku piszę, że na razie chodzę w nich KRÓTKO i TYLKO PO MIEŚCIE, to ciężko, żebym czuł kamienie...
>> ''(nic nie wiem na temat rodzaju podpodeszwy, chyba, ze to ta wkladka absorbujaca wstrzasy (?))''
NIE, to nie wkładka absorbująca wstrząsy. Prosiłem o przejrzenie wątku wstecz. O tym, czym jest podpodeszwa i za co odpowiada pisałem chyba ze ''158 razy''. Choćby na ostatnich 15 stronach wątku hasło ''podpodeszwa'' odmieniane przez wszystkie przypadki pojawia się chyba z kilkanaście razy (około dwóch minut albo mniej zajęło mi przejrzenie tychże 15 ostatnich stron z użyciem opcji szukania słów kluczowych w wyszukiwarce, więc myślę, że warto te chwilę poświęcić, żeby się dowiedzieć o co chodzi, bo dla mnie zaczyna być uciążliwe odpowiadanie po raz n-ty na pytania, na które odpowiedzi można znaleźć po prostu czytając wątek) :]
>> ''Planujesz moze jakis nieco dluzszy spacer w swoich P04?''
Nie bardzo, do końca miesiąca mam remont mieszkania, a od września wracam do pracy (szkoła). Nic nie planuję, na spacery chodzę, gdy znajduję czas i akurat niczego nie odsypiam. Same buty zaś kupiłem z myślą o mieście (też o tym pisałem). W mieście zaś pieszo poruszam się z reguły wychodząc z bloku do oddalonego o 100m sklepu, tudzież z bloku do samochodu, albo z samochodu do roboty, tudzież z samochodu do różnych miejsc oddalonych z reguły nie więcej niż 500m od mojego pojazdu, tak więc na kamieniste ścieżki się z reguły nie natykam :]
Parę razy na ruski rok trafi mi się tzw. turystyka miejska, w kraju albo za granicą, ale to raczej chodzenie po płaskim.
Do chodzenia po kamolcach (czyli w góry), tudzież po lesie, mam inne obuwie - zawsze za kostkę.
---
Edytowany: 2012-08-11 00:32:55