06-07-2012, 14:29
Ja nawet bym się nie podejmował porównywać Meindla do Hanzela z tego choćby powodu, że tradycje Meindla sięgają (wedle ich strony) około 300 lat, zaś Hanzel pod własną marką produkuje chyba bodajże od 10 (aczkolwiek z tego co też można wyczytać na ich stronie, ich kadra pochodzi z dawnego ''Podhala'').
Ale z tego co widzę, to starają się rozwijać i z moich doświadczeń wynika, że są frontem do klienta, co mi się podoba. Podobne doświadczenia mają ludzie np. z Wisportem, który też daje możliwość dogadania się osobiście co do zmian w zamawianych plecakach.
Znamy historię Yeti, które bardzo zacnie reagowało na zamówienia z NGT.
Ja i paru moich kolegów możemy się równie dobrze wypowiedzieć np. o krakowskim Eksplo, które zrobiło nam zacne śpiworki pod nasze wymagania.
Swego czasu nawet Pajak (poprzez Sasqa) był w stanie zrobić mi plecak lekko zmodyfikowany pod moją fanaberię.
Tyle, że z tego wszystkiego tylko butów Hanzela używam praktycznie na co dzień i jestem w stanie o nich napisać najwięcej. Podobnie zresztą jak HiM-owskiego Atmosa.
Tak czy siak, wszędzie tam, gdzie mogę wybrać między firmą polską, która szyje w Polsce i jest w stanie coś mi tam zmienić w zamówieniu, a zagraniczną, której produkty mogę kupić tylko ''na gotowo'' w sklepie, to zawsze wybiorę firmę polską, nawet jeśli ktoś powie, że zagraniczne lepsze. Pomijam już to, że lwia część butów sklepowych nie pasuje mi ze względu na szeroką i krótką stopę.
Tak czy siak zawsze w pierwszej kolejności będę się starał dać zarobić Polakom, bez ksenofobii oczywiście, bo zagranicznych produktów też używam, ale pierwszeństwo mają u mnie zawsze krajowe :) Taki mój pogląd.
Gdyby w moich Hanzelach odpadały podeszwy, pękała skóra, gotowały się stopy i robiły dziury w wyściółce, to bezlitośnie bym to opisał, nie moja wina, że takie rzeczy się po prostu mi nie zdarzają.
W ogóle, to muszę się zebrać w chęciach i machnąć w końcu jakieś recki, bo dwie pary butów dobiegają już u mnie 4 lat, jedna ma prawie trzy, więc coś już można napisać, ale muszę przemóc lenistwo :D
---
Edytowany: 2012-07-06 15:31:37
Ale z tego co widzę, to starają się rozwijać i z moich doświadczeń wynika, że są frontem do klienta, co mi się podoba. Podobne doświadczenia mają ludzie np. z Wisportem, który też daje możliwość dogadania się osobiście co do zmian w zamawianych plecakach.
Znamy historię Yeti, które bardzo zacnie reagowało na zamówienia z NGT.
Ja i paru moich kolegów możemy się równie dobrze wypowiedzieć np. o krakowskim Eksplo, które zrobiło nam zacne śpiworki pod nasze wymagania.
Swego czasu nawet Pajak (poprzez Sasqa) był w stanie zrobić mi plecak lekko zmodyfikowany pod moją fanaberię.
Tyle, że z tego wszystkiego tylko butów Hanzela używam praktycznie na co dzień i jestem w stanie o nich napisać najwięcej. Podobnie zresztą jak HiM-owskiego Atmosa.
Tak czy siak, wszędzie tam, gdzie mogę wybrać między firmą polską, która szyje w Polsce i jest w stanie coś mi tam zmienić w zamówieniu, a zagraniczną, której produkty mogę kupić tylko ''na gotowo'' w sklepie, to zawsze wybiorę firmę polską, nawet jeśli ktoś powie, że zagraniczne lepsze. Pomijam już to, że lwia część butów sklepowych nie pasuje mi ze względu na szeroką i krótką stopę.
Tak czy siak zawsze w pierwszej kolejności będę się starał dać zarobić Polakom, bez ksenofobii oczywiście, bo zagranicznych produktów też używam, ale pierwszeństwo mają u mnie zawsze krajowe :) Taki mój pogląd.
Gdyby w moich Hanzelach odpadały podeszwy, pękała skóra, gotowały się stopy i robiły dziury w wyściółce, to bezlitośnie bym to opisał, nie moja wina, że takie rzeczy się po prostu mi nie zdarzają.
W ogóle, to muszę się zebrać w chęciach i machnąć w końcu jakieś recki, bo dwie pary butów dobiegają już u mnie 4 lat, jedna ma prawie trzy, więc coś już można napisać, ale muszę przemóc lenistwo :D
---
Edytowany: 2012-07-06 15:31:37