07-05-2012, 20:33
Ja bym tylko co do podeszwy się wypowiedział, że oba Vibramy, które wymieniłeś, będą mniej komfortowe niż np. Grip, czy różniący się bieżnikiem Grizzly. Vibramy nie mają amortyzacji, zaś Grizzly czy Grip mają warstwę amortyzującą z PU. Na łażenie po asfalcie z własnych doświadczeń brałbym coś z amortyzacją. Na Grizzly chodzę już m.in. po mieście od ponad 3,5 roku i podeszwa jeszcze ma bieżnik, amortyzacja jest bardzo dobra, chociaż bieżnik jest dla mnie za mało agresywny i na mokrym lub śniegu troszkę mało przyczepny. Grip ma te samą ''bazę'' i amortyzację, ale ma lepszy, bardziej agresywny bieżnik. Nie wiem jak z trwałością Gripa na asfalcie, bo używam go tylko w górach, od września 2009 roku. Jak na razie trzyma się nieźle. Mój przyszły teść używa w półbutach 004 Gripa do łażenia na co dzień jakoś od dwóch lat, ostatnio oglądałem jego buty gdy byłem na Podhalu, podeszwa jeszcze posiada cały bieżnik.
Vibrama bym nie brał jeśli chodzi o komfort. Mam jedne Hanzele na jednowarstwowym Vibramie Montagna i generalnie na dłuższe łażenie po mieście i rozległe wycieczki po płaskim, wolałbym coś z amortyzacją.
Generalnie cokolwiek bym teraz nowego miał zamawiać u Hanzela (mam w planach półbuty na wakacje), to na pewno wybrałbym Gripa, generalnie jest to podeszwa, która spełnia wszystkie moje wymagania.
Z modeli butów, które wybrałeś, jako dość wygodną, prostą, najbardziej ekonomiczną i moim zdaniem niezawodną (wiem, bo mam) opcję, wybrałbym 006 - proste, bez udziwnień, mało szwów, jak dla mnie są komfortowe. Do tego podeszwa Grip, jakaś rozsądna skóra na wierzch, do środka Cambrella. Pomyślałbym jeszcze nad skórzanymi zapiętkami, chociaż ja swoje mam bez tego i jakoś mnie szew na pięcie nawet nie obciera. Pisałem już o swoich 006 sporo (tyle, że ja mam ocieplane na zimę), więc chyba więcej nie trzeba pisać :P
024 to też bardzo dobre trepy dla mnie, mój ulubiony górski model, aczkolwiek są droższe od 006. Plusem 024 jest dla mnie lepsze trzymanie w kostce i możliwość wiązania strefowego dzięki hakom samoblokującym, ale to jest bardziej przydatne w górach. Generalnie jeśli bym patrzył pod względem finansowym, pozostałbym przy 006 na Gripie.
---
Edytowany: 2012-05-07 21:35:32
Vibrama bym nie brał jeśli chodzi o komfort. Mam jedne Hanzele na jednowarstwowym Vibramie Montagna i generalnie na dłuższe łażenie po mieście i rozległe wycieczki po płaskim, wolałbym coś z amortyzacją.
Generalnie cokolwiek bym teraz nowego miał zamawiać u Hanzela (mam w planach półbuty na wakacje), to na pewno wybrałbym Gripa, generalnie jest to podeszwa, która spełnia wszystkie moje wymagania.
Z modeli butów, które wybrałeś, jako dość wygodną, prostą, najbardziej ekonomiczną i moim zdaniem niezawodną (wiem, bo mam) opcję, wybrałbym 006 - proste, bez udziwnień, mało szwów, jak dla mnie są komfortowe. Do tego podeszwa Grip, jakaś rozsądna skóra na wierzch, do środka Cambrella. Pomyślałbym jeszcze nad skórzanymi zapiętkami, chociaż ja swoje mam bez tego i jakoś mnie szew na pięcie nawet nie obciera. Pisałem już o swoich 006 sporo (tyle, że ja mam ocieplane na zimę), więc chyba więcej nie trzeba pisać :P
024 to też bardzo dobre trepy dla mnie, mój ulubiony górski model, aczkolwiek są droższe od 006. Plusem 024 jest dla mnie lepsze trzymanie w kostce i możliwość wiązania strefowego dzięki hakom samoblokującym, ale to jest bardziej przydatne w górach. Generalnie jeśli bym patrzył pod względem finansowym, pozostałbym przy 006 na Gripie.
---
Edytowany: 2012-05-07 21:35:32