15-06-2011, 14:09
U mnie nubuk Heinena w 006-kach wytrzymał 2h w mokrym śniegu, to jest przetestowana przeze mnie jego granica bez impregnacji, o której pisałem kilkakrotnie na tym wątku. Z biegem czasu każda skóra traci nieco swoje zdolności odpychania wody i trzeba będzie ją zaimpregnować, niezależnie od tego co z nią robiono w garbarni, czy na etapie produkcji obuwia.
''Skóra wodoodporna'' oznacza, że skóra sama w sobie jest hydrofobizowana (ma nadawane właściwości hydrofobowe na etapie garbarni) i trudniej namaka, wolniej przepuszcza wodę niż skóra zwykła - co NIE ZNACZY, ŻE BUT NIE BĘDZIE PRZEMAKAŁ W OGÓLE! - jak już napisali koledzy - tutaj nie ma cudów, każdego buta trzeba w końcu zaimpregnować. W pełni wodoodporne mogą być np. gumofilce ;)
Membrana to dodatek, który nie ma nic wspólnego z określeniem ''skóra wodoodporna'' - membranę wszywa się w buta razem z podszewką. Powinna znacząco podnieść wodoodporność, ale może zubożyć oddychalność - ale o tym można już wyczytać na wielu innych wątkach na tym forum.
Generalnie R05 to but, który będzie się raczej nadawał na lżejsze szlaki, w wyższe Tatry też bym w nich nie poszedł, aczkolwiek dwa lata temu widziałem człowieka, który w 006-tkach podobnych do moich piął się zimą na Kasprowy od Gąsienicowej i jakoś dawał radę :P
W konfiguracji z podeszwą, którą chcesz (Rangers), to raczej na łagodniejsze szlaki bym się nastawiał. Jeśli już miałoby być ''trudniej'', to lepiej się zastanowić choćby nad Gripem. Rangers jest miękki, za miękki na skaliste szlaki, za to bardzo dobry na zimę i śnieg - o czym również pisałem nie raz.
P.S. Renata, dobrze by było, jak już, żebyś się zalogowała na forum, wtedy możesz edytować swoje posty, nie trzeba wtedy dopisywać jeden pod drugim, bo się śmietnik robi :]
---
Edytowany: 2011-06-15 15:11:59
''Skóra wodoodporna'' oznacza, że skóra sama w sobie jest hydrofobizowana (ma nadawane właściwości hydrofobowe na etapie garbarni) i trudniej namaka, wolniej przepuszcza wodę niż skóra zwykła - co NIE ZNACZY, ŻE BUT NIE BĘDZIE PRZEMAKAŁ W OGÓLE! - jak już napisali koledzy - tutaj nie ma cudów, każdego buta trzeba w końcu zaimpregnować. W pełni wodoodporne mogą być np. gumofilce ;)
Membrana to dodatek, który nie ma nic wspólnego z określeniem ''skóra wodoodporna'' - membranę wszywa się w buta razem z podszewką. Powinna znacząco podnieść wodoodporność, ale może zubożyć oddychalność - ale o tym można już wyczytać na wielu innych wątkach na tym forum.
Generalnie R05 to but, który będzie się raczej nadawał na lżejsze szlaki, w wyższe Tatry też bym w nich nie poszedł, aczkolwiek dwa lata temu widziałem człowieka, który w 006-tkach podobnych do moich piął się zimą na Kasprowy od Gąsienicowej i jakoś dawał radę :P
W konfiguracji z podeszwą, którą chcesz (Rangers), to raczej na łagodniejsze szlaki bym się nastawiał. Jeśli już miałoby być ''trudniej'', to lepiej się zastanowić choćby nad Gripem. Rangers jest miękki, za miękki na skaliste szlaki, za to bardzo dobry na zimę i śnieg - o czym również pisałem nie raz.
P.S. Renata, dobrze by było, jak już, żebyś się zalogowała na forum, wtedy możesz edytować swoje posty, nie trzeba wtedy dopisywać jeden pod drugim, bo się śmietnik robi :]
---
Edytowany: 2011-06-15 15:11:59