04-05-2011, 21:26
Cytuję
''Szanowny Panie,
Po dokonaniu wnikliwej analizy organoleptycznej, w świetle ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej z dnia 27.07.2002r Dz. U. nr 141 poz. 1176 art. 4 pkt. 1 i 3 oraz art. 7 i art. 9 pkt 1 stwierdzono, iż reklamacja jest niezasadna.
Z poważaniem,
Hanzel Grzegorz''
Cóż mogę powiedzieć, prócz tego, że mi się już gadać nie chce
To w skrócie trochę historii
Kupiłem buty marki Hanzel zachęcony pozytywnymi wypowiedziami osób które długo się wypowiadają na forum, nie zwracając na osoby ''przypadkowe'' w śród których było kilku odradzających.
Po 16 dniach użytkowania okazało się, że skóra jest nieelastyczna co doprowadziło do powstania wielu zagięć/złamań a ponadto bardzo mocno pozdzierana, o wodoodporności nie wspominając. Poszła reklamacja, jedyne na co było stać firmę Hanzel to (i teraz UWAGA, UWAGA wcześniej o tym nie wspominałem)
Pomalowanie butów jakąś substancją błonotwórczą przypominającą lateks. Bardzo jestem wdzięczny za zrobienia z moich butów wygodnego, cieknącego, nie oddychającego gumowca. Lepsze efekty osiągnąłbym sam w domu stosując hardcorową impregnacje.
Aż chciałoby się zacytować pewnego nie zadowolonego klienta polsatu cyfrowego.
Po to mi zabrali buty na majówkę, żeby ...? Yyyyyy, nie zrobić nic, mimo, że już wcześniej mieli te buty w łapkach.
Oni chyba nie chodzą na wybory :D mam nadzieje, że ktoś odszyfruje ukryty tu przekaz.
---
Edytowany: 2011-05-04 22:27:20
''Szanowny Panie,
Po dokonaniu wnikliwej analizy organoleptycznej, w świetle ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej z dnia 27.07.2002r Dz. U. nr 141 poz. 1176 art. 4 pkt. 1 i 3 oraz art. 7 i art. 9 pkt 1 stwierdzono, iż reklamacja jest niezasadna.
Z poważaniem,
Hanzel Grzegorz''
Cóż mogę powiedzieć, prócz tego, że mi się już gadać nie chce
To w skrócie trochę historii
Kupiłem buty marki Hanzel zachęcony pozytywnymi wypowiedziami osób które długo się wypowiadają na forum, nie zwracając na osoby ''przypadkowe'' w śród których było kilku odradzających.
Po 16 dniach użytkowania okazało się, że skóra jest nieelastyczna co doprowadziło do powstania wielu zagięć/złamań a ponadto bardzo mocno pozdzierana, o wodoodporności nie wspominając. Poszła reklamacja, jedyne na co było stać firmę Hanzel to (i teraz UWAGA, UWAGA wcześniej o tym nie wspominałem)
Pomalowanie butów jakąś substancją błonotwórczą przypominającą lateks. Bardzo jestem wdzięczny za zrobienia z moich butów wygodnego, cieknącego, nie oddychającego gumowca. Lepsze efekty osiągnąłbym sam w domu stosując hardcorową impregnacje.
Aż chciałoby się zacytować pewnego nie zadowolonego klienta polsatu cyfrowego.
Po to mi zabrali buty na majówkę, żeby ...? Yyyyyy, nie zrobić nic, mimo, że już wcześniej mieli te buty w łapkach.
Oni chyba nie chodzą na wybory :D mam nadzieje, że ktoś odszyfruje ukryty tu przekaz.
---
Edytowany: 2011-05-04 22:27:20