04-03-2011, 19:54
Bialek, o moich wrażeniach z Gripem można poczytać na wątku wcześniej ;)
Po ponad roku użytkowania i drugim sezonie zimowym na karku, podeszwa już się nieznacznie starła, można poczuć, że te ''ząbki'' na centralnych klockach nieco się zużyły i na zlodowaciałym śniegu i oblodzonych kamieniach trzeba być ostrożniejszym.
Generalnie do lodu ta podeszwa się nie klei, nie ma co ukrywać - tutaj cudów nie ma i tam, gdzie jest zmrożony, ubity i wyślizgany śnieg, dokładam sobie profilaktycznie małe raczki.
Mimo wszystko jestem zadowolony.
Latem na skałach i tatrzańskich szlakach Grip trzyma moim zdaniem bardzo dobrze. W zeszłym roku zrobiłem na Gripie część Orlej, w tym roku zamierzam ten szlak dokończyć w tych samych butach.
No, uważać trzeba jeszcze na mokrych, omszałych i obłoconych kamieniach, bo można czasami ujechać właśnie na mchu/błocie.
A tutaj obiecane foty z ''remontu'' wspomnianych przeze mnie Wojasów.
Tak wyglądała podeszwa stara podeszwa po ponad 6 latach używania:
http://img850.imageshack.us/img850/3415/...yzowka.jpg
A tak wygląda hanzelowski ''Huragan'':
http://img689.imageshack.us/img689/517/p1330217.jpg
http://img684.imageshack.us/img684/262/p1330220.jpg
http://img16.imageshack.us/img16/6357/p1330219.jpg
Jak już mówiłem - podeszwa raczej do miasta, nie za miękka, ale też nie za twarda. Chciałem po prostu jeszcze zreanimować stare buty, które lubiłem i których potrzebuję na lato do ciorania w samochodzie, do pracy, itp., a szkoda by mi ich było wyrzucać.
Aczkolwiek, jak się tak przyglądam, to po czasie myślę, że mogłem wymienić na inną, o nieco bardziej stonowanym wyglądzie - trochę mnie wtedy fanaberia poniosła.
---
Edytowany: 2011-03-04 20:01:11
-------------------------------------------
http://chcechodzic.pl/kasia
Po ponad roku użytkowania i drugim sezonie zimowym na karku, podeszwa już się nieznacznie starła, można poczuć, że te ''ząbki'' na centralnych klockach nieco się zużyły i na zlodowaciałym śniegu i oblodzonych kamieniach trzeba być ostrożniejszym.
Generalnie do lodu ta podeszwa się nie klei, nie ma co ukrywać - tutaj cudów nie ma i tam, gdzie jest zmrożony, ubity i wyślizgany śnieg, dokładam sobie profilaktycznie małe raczki.
Mimo wszystko jestem zadowolony.
Latem na skałach i tatrzańskich szlakach Grip trzyma moim zdaniem bardzo dobrze. W zeszłym roku zrobiłem na Gripie część Orlej, w tym roku zamierzam ten szlak dokończyć w tych samych butach.
No, uważać trzeba jeszcze na mokrych, omszałych i obłoconych kamieniach, bo można czasami ujechać właśnie na mchu/błocie.
A tutaj obiecane foty z ''remontu'' wspomnianych przeze mnie Wojasów.
Tak wyglądała podeszwa stara podeszwa po ponad 6 latach używania:
http://img850.imageshack.us/img850/3415/...yzowka.jpg
A tak wygląda hanzelowski ''Huragan'':
http://img689.imageshack.us/img689/517/p1330217.jpg
http://img684.imageshack.us/img684/262/p1330220.jpg
http://img16.imageshack.us/img16/6357/p1330219.jpg
Jak już mówiłem - podeszwa raczej do miasta, nie za miękka, ale też nie za twarda. Chciałem po prostu jeszcze zreanimować stare buty, które lubiłem i których potrzebuję na lato do ciorania w samochodzie, do pracy, itp., a szkoda by mi ich było wyrzucać.
Aczkolwiek, jak się tak przyglądam, to po czasie myślę, że mogłem wymienić na inną, o nieco bardziej stonowanym wyglądzie - trochę mnie wtedy fanaberia poniosła.
---
Edytowany: 2011-03-04 20:01:11
-------------------------------------------
http://chcechodzic.pl/kasia