02-03-2011, 15:10
Blatio tak można ,,załatwić'' buty w lesie. ,,Za młodego'' dorabiałem podczas ferii zimowych na wycince (na jednego pilarza dwóch pomocników z siekierami do obcinania gałęzi). Używałem trepów przemysłowych z metalowymi noskami z zakładu mamy (deputat dla każdego pracownika ;) ). Używałem różnych ,,ojków'' ale zawsze było tak samo. Gumofilce pilarzy też się przecierały choć oni mieli bardziej ,,czystą'' pracę. Żadne skały czy kamulce nie pociachały mi butów tak jak gałęzie (pod śniegiem) w lesie.