11-02-2011, 15:58
Generalnie stwierdzenia w stylu: inne podeszwy na suchą a inne na mokrą skałę to BAJKI. But trekingowy ma mieć podeszwę miękką, oczywiście nie tak miękką jak buty wspinaczkowe, ale na tyle miękką żeby trzymać się nawet mokrej skały lub raczej SKAŁY, bo to jak się trzyma na mokrej zależy raczej od bieżnika. Przykładem podeszwy trekkingowej jest Vibram 3D - trzyma się zarówno na suchej jak i mokrej skale. Jak sobie wyobrażasz treking w butach na suche warunki? O.... zaczęło padać, jestem na 2000m npm... chyba tu usiądę i przeczekam... godzinę... dzień.. tydzień... I w drugą stronę... o... przestało padać... a ja mam buty tylko na mokre warunki... ;)
W mokrym wapieniu to się tylko spity trzymają, a nie podeszwy. ;)
A co do ich podeszwy firmowej, to mam taką jakąś no-name w ich 008 i powiem, że jest materiałowo całkiem całkiem. Dobrze jakby bieżnik był trochę inny, ale sam materiał (taki reagujący na nacisk trochę jak kauczuk) całkiem przyjemny. Jeśli w innych modelach butów bieżnik ma bardziej trekkingowy kształt, to musi się w tym całkiem dobrze chodzić.
Zamawiałem buty z podeszwą TREKKINGOWĄ, a dostałem z narciarską.
Fakt, mój błąd, mogłem sprawdzić... TYLKO JAK? Butów nie sprawdzisz, póki ich nie założysz i w nich nie pochodzisz. I to nie 3 minuty po sklepie, ale w warunkach terenowych. Ból polega na tym, że gdy je wypróbujesz, nie możesz ich zwrócić. Hanzel butów robić nie potrafi. Źle dobiera materiały, tandetnie podchodzi do procesu technologicznego (klejenie, szycie) i wykonuje garażowe przeróbki (jak te noski), w dodatku nawet nie potrafi oznaczyć z czego zostały wykonane ich własne buty. Teraz to wiem, a gdybym wiedział wcześniej, nie zamówiłbym u nich butów. ;)
Zdarzało mi się trafić na różne buty, często złe buty, ale żadne, żadne nie miały jednocześnie tyle wad co te od Hanzela. Firma dla mnie przekreślona.
W mokrym wapieniu to się tylko spity trzymają, a nie podeszwy. ;)
A co do ich podeszwy firmowej, to mam taką jakąś no-name w ich 008 i powiem, że jest materiałowo całkiem całkiem. Dobrze jakby bieżnik był trochę inny, ale sam materiał (taki reagujący na nacisk trochę jak kauczuk) całkiem przyjemny. Jeśli w innych modelach butów bieżnik ma bardziej trekkingowy kształt, to musi się w tym całkiem dobrze chodzić.
Zamawiałem buty z podeszwą TREKKINGOWĄ, a dostałem z narciarską.
Fakt, mój błąd, mogłem sprawdzić... TYLKO JAK? Butów nie sprawdzisz, póki ich nie założysz i w nich nie pochodzisz. I to nie 3 minuty po sklepie, ale w warunkach terenowych. Ból polega na tym, że gdy je wypróbujesz, nie możesz ich zwrócić. Hanzel butów robić nie potrafi. Źle dobiera materiały, tandetnie podchodzi do procesu technologicznego (klejenie, szycie) i wykonuje garażowe przeróbki (jak te noski), w dodatku nawet nie potrafi oznaczyć z czego zostały wykonane ich własne buty. Teraz to wiem, a gdybym wiedział wcześniej, nie zamówiłbym u nich butów. ;)
Zdarzało mi się trafić na różne buty, często złe buty, ale żadne, żadne nie miały jednocześnie tyle wad co te od Hanzela. Firma dla mnie przekreślona.