23-01-2011, 22:53
Mnie się wydaje, że u producenta mogła wystąpić pomyłka w realizacji zamówienia dla Samuela i przypuszczalnie nie wykonano ich ze skóry Heinena. Dlatego też nadal usilnie naciskam, aby Samuel zgłosił to jako reklamację.
Jak dla mnie to nie może być skóra od Heinena.
Sam używam dwóch par butów z Heinenem (nubuk - ponad dwa lata, licówka - ponad rok), a widziałem też jak się zachowują dwie inne pary wykonane z nubuku Heinena - jedna od mojej matki, ponad rok, druga od ojca mojej Anki - też około roku.
Jak dla mnie nastąpiła pomyłka w zamówieniu. Bardzo możliwe, że do Samuela trafiła nie tylko skóra z polskiej garbarni, ale w dodatku skóra felerna, skrochmalona już w garbarni właśnie - bo zdaje się podobny przypadek widziałem na Tacticalu z jednymi Hanzelami z czarnej licówki.
Ślady pleśni, o jakich pisał Samuel zdają się tylko to potwierdzać, bo to świadczy o złym wyprawieniu skóry na etapie garbowania.
Coś mi się zdaje, że któraś z garbarni puściła Hanzelowi lewą partię skór, a wychodzi to właśnie tutaj - w praniu, na forum.
Jak dla mnie to nie może być skóra od Heinena.
Sam używam dwóch par butów z Heinenem (nubuk - ponad dwa lata, licówka - ponad rok), a widziałem też jak się zachowują dwie inne pary wykonane z nubuku Heinena - jedna od mojej matki, ponad rok, druga od ojca mojej Anki - też około roku.
Jak dla mnie nastąpiła pomyłka w zamówieniu. Bardzo możliwe, że do Samuela trafiła nie tylko skóra z polskiej garbarni, ale w dodatku skóra felerna, skrochmalona już w garbarni właśnie - bo zdaje się podobny przypadek widziałem na Tacticalu z jednymi Hanzelami z czarnej licówki.
Ślady pleśni, o jakich pisał Samuel zdają się tylko to potwierdzać, bo to świadczy o złym wyprawieniu skóry na etapie garbowania.
Coś mi się zdaje, że któraś z garbarni puściła Hanzelowi lewą partię skór, a wychodzi to właśnie tutaj - w praniu, na forum.