05-01-2011, 19:08
@Ivan Drago
ad1 Co do haka jesteśmy jednego zdania - duży błąd że go nie ma
ad2 Moja gąbka w języku jest ok tzn jest model Hanzela wyższy,z grubszym jęzorem,dobrze trzymający pęcinę,ale ja świadomie wybrałem właśnie ten i uważam go za odpowiedni.Jak uważasz inaczej,było brać tamten model ;)
ad3 Nubuk faktycznie jest mniej odporny na przemakanie ale specjalnie tak został zrobiony (piaskowany) coby lepiej oddychał i wyglądał.Natomiast jest robiony z tej samej warstwy skóry co licówka,przy tym się będę upierał bo:tak mi mówił mój dziadek szewc; tak mi mówi kumpel zawodowo szyjący skórzane buty; tak mówi parę stronek np ta http://www.szuster.com.pl/katalog/bestar...ologia.htm
Na tej stronce znajdziesz też ciekawą rozpiskę podeszew vibram i w ogóle ciekawostki :)
ad4 Jeszcze nie sprawdzałem tych butów,ale Dachsteiny zaimpregnowane Protexolem wytrzymały 3-godzinne brodzenie w potoku,więcej mi nie potrzeba.
ad5 Ja majstrowi od Hanzela ufam w tym o co pytałem,mianowicie czym jest zaimpregnowany but (silikon),a o to czym zaimpregnować nie pytałem tylko go poinformowałem że zrobię tak-a-tak.
Nikwax to szajs,podjąłem jedną próbę o skuteczności półgodzinnej i wywaliłem do śmieci resztę impregnatu,ale to dawno było.Protexol stosuję od chyba 10 lat i jest znakomity,zwłaszcza w uczynieniu dziadowskiej dwoiny nieśmiertelną.W moich zdechłych w zeszłym miesiącu Scarpach (podobnych do modelu Lite trek) pękła kordura (!) a zakonserwowane obszycie zamszowe nie.Miały 13 lat i były używane przez 50 weekendów rocznie :)
Szukałem butów dość uniwersalnych,takich do bieszczadzkiego chaszczowania,ale i do Puszczy Augustowskiej w lecie po deszczu,na grzyby.W miarę lekkich,w pełni skórzanych,bez gore ale z sytą podeszwą,dość sztywnych.Inne o tej twardości były za pancerne,a jak lżejsze to i miękkie.Dlatego zdecydowałem się na Brenty,mimo że wszyscy naokoło dosiadają Meindli ;)
-------------------------------------------
pozdrav
ad1 Co do haka jesteśmy jednego zdania - duży błąd że go nie ma
ad2 Moja gąbka w języku jest ok tzn jest model Hanzela wyższy,z grubszym jęzorem,dobrze trzymający pęcinę,ale ja świadomie wybrałem właśnie ten i uważam go za odpowiedni.Jak uważasz inaczej,było brać tamten model ;)
ad3 Nubuk faktycznie jest mniej odporny na przemakanie ale specjalnie tak został zrobiony (piaskowany) coby lepiej oddychał i wyglądał.Natomiast jest robiony z tej samej warstwy skóry co licówka,przy tym się będę upierał bo:tak mi mówił mój dziadek szewc; tak mi mówi kumpel zawodowo szyjący skórzane buty; tak mówi parę stronek np ta http://www.szuster.com.pl/katalog/bestar...ologia.htm
Na tej stronce znajdziesz też ciekawą rozpiskę podeszew vibram i w ogóle ciekawostki :)
ad4 Jeszcze nie sprawdzałem tych butów,ale Dachsteiny zaimpregnowane Protexolem wytrzymały 3-godzinne brodzenie w potoku,więcej mi nie potrzeba.
ad5 Ja majstrowi od Hanzela ufam w tym o co pytałem,mianowicie czym jest zaimpregnowany but (silikon),a o to czym zaimpregnować nie pytałem tylko go poinformowałem że zrobię tak-a-tak.
Nikwax to szajs,podjąłem jedną próbę o skuteczności półgodzinnej i wywaliłem do śmieci resztę impregnatu,ale to dawno było.Protexol stosuję od chyba 10 lat i jest znakomity,zwłaszcza w uczynieniu dziadowskiej dwoiny nieśmiertelną.W moich zdechłych w zeszłym miesiącu Scarpach (podobnych do modelu Lite trek) pękła kordura (!) a zakonserwowane obszycie zamszowe nie.Miały 13 lat i były używane przez 50 weekendów rocznie :)
Szukałem butów dość uniwersalnych,takich do bieszczadzkiego chaszczowania,ale i do Puszczy Augustowskiej w lecie po deszczu,na grzyby.W miarę lekkich,w pełni skórzanych,bez gore ale z sytą podeszwą,dość sztywnych.Inne o tej twardości były za pancerne,a jak lżejsze to i miękkie.Dlatego zdecydowałem się na Brenty,mimo że wszyscy naokoło dosiadają Meindli ;)
-------------------------------------------
pozdrav