04-01-2011, 09:33
~Browar Miło, że Ci się Brenty ułożyły. Mnie nie ocierają, ale i nie trzymają nogi. Jak za mocno zawiążę to stopa boli, poza tym w zimie ryzyko odmrożeń. Jak zawiążę za słabo to noga w środku lata. Jakoś nie mogę wyczuć ,,tego momentu'' pośrodku, kiedy już trzyma a jeszcze nie uciska. Przyczyną jest właśnie brak blokujących haków, co utrudnia precyzyjne sznurowanie. Do tego brak gąbki w języku, który jest za cienki. Ja już nie czepiam się przemakania, bo wziąłem nubuk spodziewając się takiego jak w Meindlach, a powinienem brać licówkę. Czepiam się natomiast, że producent pisze, że buty są na piargi i via ferraty, a tak naprawdę to właśnie jak pisał Browar: do chaszczowania i mieszania błota. Z zastosowań znalazłbym jeszcze spacery z dziewczyną oraz testowanie impregnatów;)