14-10-2010, 15:20
@ mayoness, ja swoje 006 z Thinsulate'm kupowałem właśnie z myślą o zimie w mieście, a jeśli góry, to raczej spacerowe szlaki, sprawdzają się spokojnie, tylko z doświadczeń zeszłorocznych polecam zdecydowanie jakieś ciepłe wkładki do nich kupić - na owczej wełnie i aluminium mi się sprawdzają, w najgorszym wypadku zwykłe filcowe też.
Ocieplina w przyszwie buta to jedno, ale jak nie można zapominać, że najwięcej potrafi przeciągnąć zimna od podeszwy właśnie :P
Aha, co do rodzajów ociepleń, to warto się skontaktować z producentem, bo oprócz Thinsulate'u jest jeszcze owcza wełna, baranie futro, a także parę innych syntetycznych ociepleń, co to nawet nie wiem czy Hanzel jeszcze je stosuje, czy też nie. Będąc u niego w zeszłym roku w zakładzie, pamiętam, że gdzieś się tam nawet Primaloft przewijał...
Jak dla mnie, na warunki nieekstremalne, Thinsulate jednak wystarcza, chociaż warto przestrzec, że jeśli będziesz dłuższy czas stał w miejscu i się nie ruszał, bo na mrozie nawet Thinsulate Ci nie pomoże i bez cieplejszych skarpet i tak Cię zimno dopadnie. Natomiast gdy się poruszasz, to jest całkiem ok.
@ Samuel
>> ''Swoją droga Pan Hanzel mógłby przystosować swoje bytu bardziej do turystyki (nosek, sztywna podpodeszwa, vibramy bardziej miekkie)''
Ciężko mi się nie zgodzić :)
Pamiętajmy jednak, że znaczna część produkcji Hanzela idzie do myśliwych, w kraju i za granicą. Thinsulate w butach jest właśnie reminiscencją tego faktu i sporo modeli jest robionych właśnie pod takiego klienta (vide: wysokie modele typu 012FN, czy też Muflon).
Ocieplina w przyszwie buta to jedno, ale jak nie można zapominać, że najwięcej potrafi przeciągnąć zimna od podeszwy właśnie :P
Aha, co do rodzajów ociepleń, to warto się skontaktować z producentem, bo oprócz Thinsulate'u jest jeszcze owcza wełna, baranie futro, a także parę innych syntetycznych ociepleń, co to nawet nie wiem czy Hanzel jeszcze je stosuje, czy też nie. Będąc u niego w zeszłym roku w zakładzie, pamiętam, że gdzieś się tam nawet Primaloft przewijał...
Jak dla mnie, na warunki nieekstremalne, Thinsulate jednak wystarcza, chociaż warto przestrzec, że jeśli będziesz dłuższy czas stał w miejscu i się nie ruszał, bo na mrozie nawet Thinsulate Ci nie pomoże i bez cieplejszych skarpet i tak Cię zimno dopadnie. Natomiast gdy się poruszasz, to jest całkiem ok.
@ Samuel
>> ''Swoją droga Pan Hanzel mógłby przystosować swoje bytu bardziej do turystyki (nosek, sztywna podpodeszwa, vibramy bardziej miekkie)''
Ciężko mi się nie zgodzić :)
Pamiętajmy jednak, że znaczna część produkcji Hanzela idzie do myśliwych, w kraju i za granicą. Thinsulate w butach jest właśnie reminiscencją tego faktu i sporo modeli jest robionych właśnie pod takiego klienta (vide: wysokie modele typu 012FN, czy też Muflon).