28-09-2010, 09:17
Info dla Ludzia i innych:
Kolejność noszonych przeze mnie butów trekkingowych/wojskowych/miejskich względem nieprzemakalności:
1. Trezeta Fitzroy z GTX - przemokły pierwszy raz po 2 latach (!!!) śniegów, mokrych traw błota i odśnieżania dachów.
2. Skoczki/Desantowce pastowane na gorąco - przemakały po 2 dniach mokrych śniegów lub mokrej trawy.
3. Scarpa Denver (nubuk) impregnowane woskiem Nikwax - przemakały po 2 dniach w śniegu lub jednym dniu mokrej trawy
4. La Sportiva Nevada - przemakały na rosie, ale dlatego, że Goretex miał wadę (reklamację mi uznano)
5. Hanzel 002 na nubuku i z gumowym czubem bez impregnacji - przemokły po 2 godzinach mokrej trawy na grzybobraniu. Po impregnacji woskiem przemokły tylko na zgięciach po połowie dnia w mokrej trawie.
No jasne, głupio umieszczać buty membranowe/bezmembranowe razem, ale daje to razem jakieś wyobrażenie. Hanzel ładnie wygląda, ale przemaka.
Przed zawoskowaniem moich 002 z nubuku nie traktowałem ich tłuszczem, bo to są prawie nowe buty! Ale jak widać trzeba będzie.
Kolejność noszonych przeze mnie butów trekkingowych/wojskowych/miejskich względem nieprzemakalności:
1. Trezeta Fitzroy z GTX - przemokły pierwszy raz po 2 latach (!!!) śniegów, mokrych traw błota i odśnieżania dachów.
2. Skoczki/Desantowce pastowane na gorąco - przemakały po 2 dniach mokrych śniegów lub mokrej trawy.
3. Scarpa Denver (nubuk) impregnowane woskiem Nikwax - przemakały po 2 dniach w śniegu lub jednym dniu mokrej trawy
4. La Sportiva Nevada - przemakały na rosie, ale dlatego, że Goretex miał wadę (reklamację mi uznano)
5. Hanzel 002 na nubuku i z gumowym czubem bez impregnacji - przemokły po 2 godzinach mokrej trawy na grzybobraniu. Po impregnacji woskiem przemokły tylko na zgięciach po połowie dnia w mokrej trawie.
No jasne, głupio umieszczać buty membranowe/bezmembranowe razem, ale daje to razem jakieś wyobrażenie. Hanzel ładnie wygląda, ale przemaka.
Przed zawoskowaniem moich 002 z nubuku nie traktowałem ich tłuszczem, bo to są prawie nowe buty! Ale jak widać trzeba będzie.