15-09-2010, 13:39
Ivan Drago, a ile to ja już razy pisałem, że cudów nie ma i nawet nubuk od Heinena mi puścił po 2h w mokrym śniegu i bez impregnacji nie ma hop siup? Powtarzałem to regularnie co kilka stron :)
Nie wiem skąd się wziął ten huraoptymizm, skoro cały czas, od dawna, piszę, że buty trzeba impregnować tak czy siak, bo skóra to nie kalosze, zwłaszcza na chodzenie leśne, trawy i śniegi. Zupełnie inaczej skóra potrafi odpychać wodę, gdy tylko pada na nią deszcz, lub gdy się chodzi po górach, gdzie nie ma np. traw i błota.
~tourist, zdecydowanie warto zrezygnować z warstwy ocieplającej. Skarpetkami załatwisz resztę, zgadzam się.
Nie wiem skąd się wziął ten huraoptymizm, skoro cały czas, od dawna, piszę, że buty trzeba impregnować tak czy siak, bo skóra to nie kalosze, zwłaszcza na chodzenie leśne, trawy i śniegi. Zupełnie inaczej skóra potrafi odpychać wodę, gdy tylko pada na nią deszcz, lub gdy się chodzi po górach, gdzie nie ma np. traw i błota.
~tourist, zdecydowanie warto zrezygnować z warstwy ocieplającej. Skarpetkami załatwisz resztę, zgadzam się.