01-09-2010, 08:09
W moich 002 gumowy czub odkleił się na długości ok 4 cm i głębokości od 1 do ok 4 mm. Stało się to w miniony weekend. Ponieważ bardzo lało to nie chodziłem za dużo. Razem przeszedłem może jakieś 1000 m po mokrej łące na której stał namiot. Odkleił się otok tylko w lewym bucie, po jego wewnętrznej stronie. Pamiętam, że jak paliłem ognisko to wrzuciłem do ognia kije i przydeptałem. Trwało to sekundę i nawet nie pamiętam czy nadepnąłem tym butem który się rozkleił czy drugim. Prawdopodobnie nie miało to jednak wpływu że klej puścił.
W tym momencie proszę wszystkich grafomanów o nie pisaniu elaboratu na temat że ,,nie powinienem wkładać buta do ognia nawet na sekundę bo to tamto i siamto''. Wiem, ale stało się i inne moje buty takie rzeczy wytrzymywały.
Moim zdaniem przyczyną rozklejenia jest zła konstrukcja gumowego czuba. Na całym czubie guma jest tej samej grubości. Widziałem, że buty innych marek mają cieńszą gumę tam gdzie kończy się czub lub otok. Taka konstrukcja sprawia, że mamy dość płynne przejście powierzchni gumy w powierzchnię skóry. Dzięki cieńszej gumie połączenie takie jest też bardziej elastyczne. No a w Hanzlach ten odcinek gumy nie jest cieńszy, co powoduje że mamy schodek pomiędzy czubem a skórą wysokości ok 1 mm. Niby niewiele, ale można nim o coś zahaczyć. Mam też wrażenie, że powoduje to naprężenia w gumie czuba. Naprężenia+osłabienie klejenia przez zamoczenie skóry+czasami zahaczenie=odklejanie się czuba. Hanzel robi super buty, ale gumowy nosek lub otok to już naprawdę wyższa szkoła jazdy. Wiemy, że nawet w Meindlach się czasem odkleja. I chyba dlatego mamy w sklepach tak mało butów z gumowym noskiem, bo boją się reklamacji. A jeżeli gumowy otok/nosek już jest to cena butów od razu wyższa.
A, i dziękuję za informację, że mogę reklamować. Właśnie napisałem reklamę powyżej:D
---
Edytowany: 2010-09-01 09:12:13
W tym momencie proszę wszystkich grafomanów o nie pisaniu elaboratu na temat że ,,nie powinienem wkładać buta do ognia nawet na sekundę bo to tamto i siamto''. Wiem, ale stało się i inne moje buty takie rzeczy wytrzymywały.
Moim zdaniem przyczyną rozklejenia jest zła konstrukcja gumowego czuba. Na całym czubie guma jest tej samej grubości. Widziałem, że buty innych marek mają cieńszą gumę tam gdzie kończy się czub lub otok. Taka konstrukcja sprawia, że mamy dość płynne przejście powierzchni gumy w powierzchnię skóry. Dzięki cieńszej gumie połączenie takie jest też bardziej elastyczne. No a w Hanzlach ten odcinek gumy nie jest cieńszy, co powoduje że mamy schodek pomiędzy czubem a skórą wysokości ok 1 mm. Niby niewiele, ale można nim o coś zahaczyć. Mam też wrażenie, że powoduje to naprężenia w gumie czuba. Naprężenia+osłabienie klejenia przez zamoczenie skóry+czasami zahaczenie=odklejanie się czuba. Hanzel robi super buty, ale gumowy nosek lub otok to już naprawdę wyższa szkoła jazdy. Wiemy, że nawet w Meindlach się czasem odkleja. I chyba dlatego mamy w sklepach tak mało butów z gumowym noskiem, bo boją się reklamacji. A jeżeli gumowy otok/nosek już jest to cena butów od razu wyższa.
A, i dziękuję za informację, że mogę reklamować. Właśnie napisałem reklamę powyżej:D
---
Edytowany: 2010-09-01 09:12:13