15-03-2010, 12:02
Od admina:
recenzja przeniesiona z racji krótkiego czasu użytkowania. Proszę się zapoznac z regulaminem dodawania opinii.
002 Sk Brenta
Materiał zewnętrzny: Klasyczny wodoodporny nubuk
Podszewka: NATURALNA SKÓRA
Opis: Nisko sznurowane, dodatkowe usztywnienie kostki, zaszyte języki, system szybkiego sznurowania, stabilizator pięty. Stalowa wkładka w podpodeszwie poprawiająca sztywność.
Obuwie wykonane z podwójnej skóry ( wewnątrz delikatna dla stopy, z zewnątrz gruba wytrzymała na zużycie)
Podeszwa: VIBRAM Baltra
O mnie
Zanim przeczytasz co sądzę o obuwiu Hanzel zapoznaj się z moja osobą. Jeśli uzyskam wiarygodność, możesz kierować się tym testem w swoim wyborze ;)
Góry, bo głównie dla nich potrzebowałem mocnego obuwia, poznałem trzy lata temu. Były to Beskidy. Wyprawę wspominam bardzo dobrze, ale niestety nie wzorowo. Głównie przez moje ówczesne a'la buty trekingowe z Auchan'a... Wszystko jasne. Po tej wyprawie przeżyłem jeszcze kilka, szczególnie Beskidy i Bieszczady. I każda wyprawa kończyła się albo mokrymi skarpetami albo okaleczeniami. Miałem również buty z Deichmana za 200 zł. Też niby super... na jedną wyprawę. Przyznam jednak, że każda para dostawała mocno w kość. Należę raczej do twardszych zawodników. Jestem młody, silny i adrenalina buzuję ;) Zatem nie ma się co dziwić, że średnia przetrwania butów to 2 kilkudniowe wyprawy. Na całe szczęście dorobiłem się trochę grosza i po wielu godzinach spędzonych na wertowaniu forów z opiniami, stron producentów itd. znalazłem coś dla siebie.
O butach
Informacje techniczne, przyznam nie stoją u mnie za wysoko. Postaram się pokrótce opisać jak ja widzę swój nabytek. Z resztą z czego są zbudowane jest podane powyżej...
Przede wszystkim zaznaczę, że zakup dokonałem przez internet, główną stronę producenta. Oczywiście najpierw musiałem się upewnić czy wszystko będzie ok. Zadałem kilka pytań dla mnie istotnych. Głównie: jak dopasować numer, jakie możliwości wymiany, rabat przy komplementarce itp. Po szczegółowych instrukcja, zmierzeniu własnej stopy, dodaniu 1 cm na skarpetę i znalezieniu komponentów przydatnych (stuptupy, skarpety, środek do ochrony), na które udzielono mi rabatu 5%, dokonałem zakupu. Z początku nie wierzyłem w twardość podeszwy, o której pisano na forach. Gdy jednak dostałem swoje Hanzele, uwierzyłem...
Kupiłem je w sierpniu 2009 i chodzę w nich zarówno po naszych polskich Bieszczadach, Beskidach, Jurze jak i na co dzień po zakupy, na siłownię, na zajęcia jak i do pracy.
Podwójna skóra
Z zewnątrz nubuk, który spełnia swoje główne zadanie. Jest wodoodporny, nie groźny mu ani śnieg, ani deszcz, kałuże, strumienie i dłuższe zamoczenie. Chociaż chrztu z prawdziwego zdarzenia jeszcze nie przeszły(czyt. kilka dni w Bieszczadach podczas całodniowych ulew) sądzę, że powinny dać radę. Na razie ani kropla nie dostała się do środka.
Wewnątrz również skóra, której się obawiałem. Ale dzisiaj szanuję firmę za takie zastosowanie. Miękko i stopa ma tam naprawdę wygodnie (dlatego lubię w nich chodzić na co dzień), a przede wszystkim ta skóra swobodnie nadąża za odprowadzaniem nadmiaru wilgoci. A same buty są bardzo szczelne na niskie temperatury. Generalnie, jak na dworze zimno, buty utrzymują temperaturę, jak ciepło, odprowadzają wodę. I to naprawdę działa bez zarzutów ;) No chyba, że ktoś chodziłby w nich przez 10 godzin nie ściągając nawet na chwilę i w większy upał. Ale tak samo zachowają się zwykłe trampki. Dobre buty to jedno, sposób użytkowania to drugie.
Podeszwa
Vibram Baltra, niesamowicie twarda (ostrość kamieni jest nieodczuwalna), odporna na zdzieranie, ale dla kogoś komu zależy na chodzeniu po górach zimą, całkowicie odradzam. Osobiście nie byłem w nich taką porą, ale wiem jak zachowują się w mieście, na lodzie. Trzeba zastanawiać się nad każdym krokiem i nie raz zaliczyłem prawie ''orła''. Plusy i minusy twardej podeszwy. Mimo to, dla mnie w górach stały się symbolem wygody na najgorszych nierównościach i krawędziach skał. Natomiast sztywność poprawia dodatkowo metalowa wkładka. Przyznam, że jedyny minus jej to ''pikanie'' gdy byłem sprawdzany przy opuszczaniu mojej pracy...
Sznurowadła, języki itp.
czyli wszystkie pozostałe części, które również mają wpływ na ocenę.
Sznurowadła są wystarczające długie i przede wszystkim solidne. Nie raz bowiem zdarzyło mi się w innych modelach zerwać. Tutaj mimo mocnego wiązania nadal są.
Konstrukcja obuwia. Tutaj niestety znajduję wadę. Dla mnie osobiście są może nie tyle za krótkie, kostkę bowiem spokojnie okrywają, a to najważniejsza, co za szerokie przy ujściu. Przy maksymalnym zawiązaniu, niestety zostaje niewielka szczelina, do której zawsze wkładam sznurowadła. A te i tak wypadają... co oznacza, że jest niewielki luz.
Język bardzo dobrze skonstruowany, wysoko zaczepiony. Na czym polega korzyść? Mogłem chodzi w strumieniach i mnie nie zalało od góry ;)
Haki na sznurowadła również bardzo solidnie wykonane i przyczepione. Po użytkowaniu od ponad pół roku i mocnym wiązaniu nie zauważyłem żadnych uszczerbków. A to jest naprawdę ważne. Mam już doświadczenie z odpadniętym hakiem, czy jak to się tam profesjonalnie nazywa. Jednym zdaniem: same problemy.
Podsumowanie
Przepraszam, że tak dużo napisałem. Chciałem jednak pokazać jak ja widzę swoje Hanzele. Na zakończenie zaznaczę, że używam ich naprawdę często i nie raz ekstremalnie, oczywiście w granicach rozsądku, i nie zaznałem z nimi żadnych problemów. Są to naprawdę rewelacyjne buty i śmiało z poczuciem odpowiedzialności mogę je polecić. Ale tylko tym osobom, które zgadzają się z moim podejściem, czyli nie używanie ich zimą. Temperaturę co prawda wytrzymałyby spokojnie, jednak upadki spowodowane twardą podeszwą są nieuniknione. Poza tym idealne na każdą pogodę, miasto i góry.
I najważniejsze jak już wcześniej wspomniałem: Dobre buty to jedno, sposób ich użytkowania i pielęgnowania to drugie. Jeśli chcesz się nimi cieszyć przez długie lata, zadbaj o oba czynniki. Te Hanzele spełniają pierwszy, drugi zależy od Ciebie ;)
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora
recenzja przeniesiona z racji krótkiego czasu użytkowania. Proszę się zapoznac z regulaminem dodawania opinii.
002 Sk Brenta
Materiał zewnętrzny: Klasyczny wodoodporny nubuk
Podszewka: NATURALNA SKÓRA
Opis: Nisko sznurowane, dodatkowe usztywnienie kostki, zaszyte języki, system szybkiego sznurowania, stabilizator pięty. Stalowa wkładka w podpodeszwie poprawiająca sztywność.
Obuwie wykonane z podwójnej skóry ( wewnątrz delikatna dla stopy, z zewnątrz gruba wytrzymała na zużycie)
Podeszwa: VIBRAM Baltra
O mnie
Zanim przeczytasz co sądzę o obuwiu Hanzel zapoznaj się z moja osobą. Jeśli uzyskam wiarygodność, możesz kierować się tym testem w swoim wyborze ;)
Góry, bo głównie dla nich potrzebowałem mocnego obuwia, poznałem trzy lata temu. Były to Beskidy. Wyprawę wspominam bardzo dobrze, ale niestety nie wzorowo. Głównie przez moje ówczesne a'la buty trekingowe z Auchan'a... Wszystko jasne. Po tej wyprawie przeżyłem jeszcze kilka, szczególnie Beskidy i Bieszczady. I każda wyprawa kończyła się albo mokrymi skarpetami albo okaleczeniami. Miałem również buty z Deichmana za 200 zł. Też niby super... na jedną wyprawę. Przyznam jednak, że każda para dostawała mocno w kość. Należę raczej do twardszych zawodników. Jestem młody, silny i adrenalina buzuję ;) Zatem nie ma się co dziwić, że średnia przetrwania butów to 2 kilkudniowe wyprawy. Na całe szczęście dorobiłem się trochę grosza i po wielu godzinach spędzonych na wertowaniu forów z opiniami, stron producentów itd. znalazłem coś dla siebie.
O butach
Informacje techniczne, przyznam nie stoją u mnie za wysoko. Postaram się pokrótce opisać jak ja widzę swój nabytek. Z resztą z czego są zbudowane jest podane powyżej...
Przede wszystkim zaznaczę, że zakup dokonałem przez internet, główną stronę producenta. Oczywiście najpierw musiałem się upewnić czy wszystko będzie ok. Zadałem kilka pytań dla mnie istotnych. Głównie: jak dopasować numer, jakie możliwości wymiany, rabat przy komplementarce itp. Po szczegółowych instrukcja, zmierzeniu własnej stopy, dodaniu 1 cm na skarpetę i znalezieniu komponentów przydatnych (stuptupy, skarpety, środek do ochrony), na które udzielono mi rabatu 5%, dokonałem zakupu. Z początku nie wierzyłem w twardość podeszwy, o której pisano na forach. Gdy jednak dostałem swoje Hanzele, uwierzyłem...
Kupiłem je w sierpniu 2009 i chodzę w nich zarówno po naszych polskich Bieszczadach, Beskidach, Jurze jak i na co dzień po zakupy, na siłownię, na zajęcia jak i do pracy.
Podwójna skóra
Z zewnątrz nubuk, który spełnia swoje główne zadanie. Jest wodoodporny, nie groźny mu ani śnieg, ani deszcz, kałuże, strumienie i dłuższe zamoczenie. Chociaż chrztu z prawdziwego zdarzenia jeszcze nie przeszły(czyt. kilka dni w Bieszczadach podczas całodniowych ulew) sądzę, że powinny dać radę. Na razie ani kropla nie dostała się do środka.
Wewnątrz również skóra, której się obawiałem. Ale dzisiaj szanuję firmę za takie zastosowanie. Miękko i stopa ma tam naprawdę wygodnie (dlatego lubię w nich chodzić na co dzień), a przede wszystkim ta skóra swobodnie nadąża za odprowadzaniem nadmiaru wilgoci. A same buty są bardzo szczelne na niskie temperatury. Generalnie, jak na dworze zimno, buty utrzymują temperaturę, jak ciepło, odprowadzają wodę. I to naprawdę działa bez zarzutów ;) No chyba, że ktoś chodziłby w nich przez 10 godzin nie ściągając nawet na chwilę i w większy upał. Ale tak samo zachowają się zwykłe trampki. Dobre buty to jedno, sposób użytkowania to drugie.
Podeszwa
Vibram Baltra, niesamowicie twarda (ostrość kamieni jest nieodczuwalna), odporna na zdzieranie, ale dla kogoś komu zależy na chodzeniu po górach zimą, całkowicie odradzam. Osobiście nie byłem w nich taką porą, ale wiem jak zachowują się w mieście, na lodzie. Trzeba zastanawiać się nad każdym krokiem i nie raz zaliczyłem prawie ''orła''. Plusy i minusy twardej podeszwy. Mimo to, dla mnie w górach stały się symbolem wygody na najgorszych nierównościach i krawędziach skał. Natomiast sztywność poprawia dodatkowo metalowa wkładka. Przyznam, że jedyny minus jej to ''pikanie'' gdy byłem sprawdzany przy opuszczaniu mojej pracy...
Sznurowadła, języki itp.
czyli wszystkie pozostałe części, które również mają wpływ na ocenę.
Sznurowadła są wystarczające długie i przede wszystkim solidne. Nie raz bowiem zdarzyło mi się w innych modelach zerwać. Tutaj mimo mocnego wiązania nadal są.
Konstrukcja obuwia. Tutaj niestety znajduję wadę. Dla mnie osobiście są może nie tyle za krótkie, kostkę bowiem spokojnie okrywają, a to najważniejsza, co za szerokie przy ujściu. Przy maksymalnym zawiązaniu, niestety zostaje niewielka szczelina, do której zawsze wkładam sznurowadła. A te i tak wypadają... co oznacza, że jest niewielki luz.
Język bardzo dobrze skonstruowany, wysoko zaczepiony. Na czym polega korzyść? Mogłem chodzi w strumieniach i mnie nie zalało od góry ;)
Haki na sznurowadła również bardzo solidnie wykonane i przyczepione. Po użytkowaniu od ponad pół roku i mocnym wiązaniu nie zauważyłem żadnych uszczerbków. A to jest naprawdę ważne. Mam już doświadczenie z odpadniętym hakiem, czy jak to się tam profesjonalnie nazywa. Jednym zdaniem: same problemy.
Podsumowanie
Przepraszam, że tak dużo napisałem. Chciałem jednak pokazać jak ja widzę swoje Hanzele. Na zakończenie zaznaczę, że używam ich naprawdę często i nie raz ekstremalnie, oczywiście w granicach rozsądku, i nie zaznałem z nimi żadnych problemów. Są to naprawdę rewelacyjne buty i śmiało z poczuciem odpowiedzialności mogę je polecić. Ale tylko tym osobom, które zgadzają się z moim podejściem, czyli nie używanie ich zimą. Temperaturę co prawda wytrzymałyby spokojnie, jednak upadki spowodowane twardą podeszwą są nieuniknione. Poza tym idealne na każdą pogodę, miasto i góry.
I najważniejsze jak już wcześniej wspomniałem: Dobre buty to jedno, sposób ich użytkowania i pielęgnowania to drugie. Jeśli chcesz się nimi cieszyć przez długie lata, zadbaj o oba czynniki. Te Hanzele spełniają pierwszy, drugi zależy od Ciebie ;)
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora