22-12-2009, 15:02
Znacznie lepiej niż na śniegu, hehe... tyle co zdołałem dotknąć nimi skały nie ośnieżonej i nie zlodowaciałej, to trzymają się bardzo dobrze. Ciężko mi jeszcze po tak krótkim czasie coś powiedzieć o ścieralności. Jedno co mogę na pewno powiedzieć, to że spodnia warstwa podeszwy jest twardsza niż na przykład w Rangers (podeszwa w moich 006) i także ciutkę twardsza niż w Grizzly (podeszwa moich DG022). Podejrzewam, że rokuje jej to niezłą trwałość. Ale tutaj wolałbym się wypowiedzieć po czasie.
Muszę raczej poobserwować buty swojej matki, która też ma Gripa, a chodzi po mieście częściej niż ja. Mam też wrażenie, że Grip jest masywniejszy niż jego poprzednik - Grizzly. Grip sprawia wrażenie cięższego i nieco sztywniejszego, sam z siebie. Jeśli porównam buty mojej dziewczyny na Grizzly i buty swojej matki na Gripie (prawie ten sam model, tylko Anka ma wyższy, a matka półbut), to te na Gripie są nieco cięższe. Widać oprócz rzeźby bieżnika, Grip ma też inny skład mieszanki.
---
Edytowany: 2009-12-22 15:06:47
-------------------------------------------
''Because it's there...'' - George Leigh Mallory
Muszę raczej poobserwować buty swojej matki, która też ma Gripa, a chodzi po mieście częściej niż ja. Mam też wrażenie, że Grip jest masywniejszy niż jego poprzednik - Grizzly. Grip sprawia wrażenie cięższego i nieco sztywniejszego, sam z siebie. Jeśli porównam buty mojej dziewczyny na Grizzly i buty swojej matki na Gripie (prawie ten sam model, tylko Anka ma wyższy, a matka półbut), to te na Gripie są nieco cięższe. Widać oprócz rzeźby bieżnika, Grip ma też inny skład mieszanki.
---
Edytowany: 2009-12-22 15:06:47
-------------------------------------------
''Because it's there...'' - George Leigh Mallory